Prof. Paweł Śpiewak, który w październiku ma zostać nowym dyrektorem Żydowskiego Instytutu Historycznego (ŻIH) w Warszawie, powiedział PAP, że centralnym punktem działalności tej instytucji powinno być wykorzystanie zbiorów archiwalnych. O tym, że prof. Paweł Śpiewak ma zostać nowym dyrektorem ŻIH, poinformował w lipcu wiceminister kultury Piotr Żuchowski. "Nominacja nie została jeszcze podpisana, ale jesteśmy po wiążących rozmowach" - tłumaczył wówczas Żuchowski.
"To był dramat" - tak wydarzenia z 22 lipca 1942 roku określił premier Tadeusz Mazowiecki, obecny na piątkowych obchodach upamiętniających 69. rocznicę rozpoczęcia akcji wysiedleńczej w warszawskim getcie. Pod pomnikiem Umschlagplatz zebrali się m.in. potomkowie rodzin ocalałych z Holokaustu. O godzinie 18 pod pomnikiem Umschlagplatz, stojącym w pobliżu placu, na którym gromadzono Żydów przed wywózką, zebrało się kilkadziesiąt osób; złożono kwiaty, zapalono znicze i odczytano fragmenty Trenów Jeremiasza.
Jan Karski (właściwie Jan Romuald Kozielewski) urodził się 24 czerwca 1914 roku w Łodzi. Podawana również data 24 kwietnia jest błędem powstałym podczas dokonywania zapisu w księgach parafialnych. Po ukończeniu w 1935 roku studiów prawniczych i dyplomatycznych na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie pracował jako urzędnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Przedstawiciele władz państwowych, władz Warszawy, korpusu dyplomatycznego, organizacji i stowarzyszeń żydowskich, a także licznie zgromadzeni uczniowie oddali we wtorek hołd bohaterom powstania w Getcie Warszawskim.
2011-04-18 (PAP) - W łódzkim Parku Ocalałych odsłonięto w poniedziałek tabliczkę upamiętniającą ostatniego przywódcę powstania w getcie warszawskim - Marka Edelmana. Joanna Podolska, dyrektor Centrum Dialogu, którego siedziba powstaje w Parku Ocalałych, zwróciła uwagę, że tabliczkę zamontowano pod starym dębem - symbolem życia i pamięci - bo Edelman nie lubił "spiżowych pomników".
19 kwietnia 1943 r. żydowscy bojownicy z ŻOB i ŻZW stawili zbrojny opór oddziałom niemieckim, które przystąpiły do likwidacji warszawskiego getta. "Są takie piękne słowa: godność, człowieczeństwo. Tego broniliśmy" – mówił o podjętej wtedy walce Marek Edelman, jeden z przywódców powstania.