Dla właścicieli Rzeszowa pracowało pokaźne grono osób zajmujących się zawodowo sztuką. Na tutejszym dworze pojawili się architekci m.in. Marcin Trapola, Tylman z Gameren, Piotr Belotti, Jan Chrzciciel Belotti, Karol Henryk Wiedemann, rzeźbiarze m.in. Jan Chrzciciel Falconi, Getner Lorens, Faustyn Carra i malarze m.in. Łukasz Smuglewicz, Hiacynt Oleksiński, Krzysztof i Tomasz Kędzierscy.
Makietę przedstawiającą budynki wrocławskiej WuWy przygotowano na podsumowanie dekady rewitalizacji tego osiedla powstałego w 1929 r. Składająca się z ponad 30 obiektów WuWa jest perełką architektury modernistycznej.
„Na przestrzeni wieków budowla, która znajdowała się pomiędzy rozległym placem a ogrodem, wiele razy zmieniała właścicieli, swój wygląd, a także nazwy. (…) I chociaż pałac Saski nie istnieje, to w ostatnich latach jest obiektem zainteresowań wielu środowisk i wciąż wzbudza wiele emocji” – czytamy.
Po wiekach we Włoszech rozwiązana została zagadka, kto zaprojektował Krzywą Wieżę w Pizie. Badaczka z tamtejszego uniwersytetu twierdzi, że budowlę wzniósł żyjący w tym mieście w XII wieku rzeźbiarz i architekt Bonanno Pisano. Być może autor pozostawał anonimowy, bo jego dziełu szybko zaczęło grozić zawalenie.
Razem z moim mężem Kazimierzem Piechotką, profesorem Janem Zachwatowiczem i woźnymi Wydziału Architektury PW ukrywaliśmy plany architektoniczne warszawskich budynków - powiedziała PAP architekt Maria Piechotka. Po II wojnie światowej na podstawie tych dokumentów odbudowano stolicę.
Architekt Jan Zawiejski - twórca budynku Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie i gmachów kilkunastu krakowskich szkół - jest bohaterem wystawy „Myślenie miastem” otwartej w środę w Muzeum Historycznym.
Ponad 100 osób wzięło udział w sobotniej grze miejskiej „Śladami polskich architektów międzywojennego Wilna”, którą przygotowali ambasada polska i Instytut Polski w Wilnie w ramach obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości.
Architektura dwudziestolecia międzywojennego miała wyrażać witalne siły narodu – mówi PAP Adrian Sobieszczański, historyk i varsavianista. Miała podkreślać polską historię, ale miała być także nowoczesna – dodaje.
Odradzające się państwo polskie potrzebowało symbolu swojej niezależności, którym stał się polski Sejm - mówi PAP Adrian Sobieszczański, historyk i varsavianista. I Sejm II Rzeczypospolitej, czyli Sejm Ustawodawczy, został otwarty w 1919 r. i to on podjął decyzję o budowie nowego gmachu – dodaje.