"Dziś nadal stoimy po stronie prawdy" - pod tym tytułem Kancelaria Premiera opublikowała w mediach społecznościowych anglojęzyczny spot Polskiej Fundacji Narodowej, w którym podkreślono rolę Polski w ratowaniu Żydów podczas II wojny światowej.
Ocaleni z Holokaustu demonstrowali w czwartek przed polską ambasadą w Tel Awiwie przeciwko nowelizacji ustawy o IPN. Nieśli plakaty z napisem "Żadne prawo nie może wymazać historii" i „To polskie prawo pluje w twarz narodowi izraelskiemu”.
Część opinii publicznej w Izraelu uznała, że nowelizacja ustawy o IPN nie pozwoli mówić prawdy szczegółowej o incydentach, które miały miejsce podczas II wojny światowej. To nieporozumienie - powiedział Jarosław Sellin, odnosząc się do czwartkowej demonstracji przed polską ambasadą w Tel Awiwie.
Mam nadzieję, że Trybunał Konstytucyjny dodatkowo wyklaruje wszelkie ewentualne niejasności w nowelizacji ustawy o IPN, które mogą u niektórych naszych partnerów budzić pytania - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
Ambasada RP we Włoszech zapewniła, że Polska nie chce zapomnieć o Holokauście, a Polacy nie są negacjonistami. Zapewnienie to zawarto w komunikacie wydanym przez polską placówkę po zorganizowanej przed jej siedzibą pikiecie przedstawicieli wspólnoty żydowskiej.
Polski ambasador w Londynie Arkady Rzegocki napisał w czwartek list do "Financial Timesa", polemizując z komentarzem historyka Jana Tomasza Grossa dla tej gazety. "Jestem zasmucony, ale nie zaskoczony" - napisał w liście udostępnionym na Twitterze ambasady RP.
Ważna jest prawda; byli Polacy, którzy ratowali Żydów i tacy, którzy w czasie II wojny światowej zachowali się w sposób haniebny; potępiamy to i wstydzimy się tego, że i tacy byli - powiedział w czwartek marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Przewodnicząca włoskiego związku gmin żydowskich Noemi Di Segni zaapelowała do naukowców i "społeczeństwa obywatelskiego" o ochronę „prawa i obowiązku” pamięci o Holokauście, nauczania o Zagładzie i zdobywania wiedzy o niej.
Stany Zjednoczone są rozczarowane tym, że polski prezydent podpisał ustawę, która nakładałaby kary za przypisywanie zbrodni nazistowskich państwu polskiemu – napisał we wtorek w oświadczeniu sekretarz stanu USA Rex Tillerson.