Po objęciu przez Hitlera stanowiska kanclerza, niemieccy naziści błyskawicznie zdobyli pełną władzę, likwidując opozycję i niszcząc instytucje demokratyczne. 10 maja 1933 r. w wielu miastach zapłonęły stosy z książkami autorów uznanych za antyniemieckich.
Głównym celem zbrojącej się III Rzeszy w latach 30. XX w. był konflikt z ZSRS, a Adolf Hitler przynajmniej do wiosny 1939 r. liczył na wspólne z Polską uderzenie na Wschód – uważa niemiecki historyk Rolf Dieter-Mueller, autor wydanej właśnie książki „Wspólny wróg”.
Biskupi, kapłani i wierni z całej Polski wzięli udział w poniedziałek w Kaliszu (Wielkopolskie) we mszy św. odprawionej w 68. rocznicę wyzwolenia przez armię amerykańską więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego w Dachau. We mszy celebrowanej w bazylice św. Józefa w Kaliszu pod przewodnictwem biskupa Zdzisława Fortuniaka uczestniczyło ok. 80 kapłanów.
Celem Adolfa Hitlera po dojściu do władzy w Niemczech 30 stycznia 1933 roku było zniszczenie opozycji, likwidacja wszystkich demokratycznych instytucji oraz sterroryzowanie społeczeństwa. Głównym instrumentem terroru stała się Tajna Policja Państwowa - Gestapo.
30 lat temu niemiecki tygodnik "Stern" poinformował o odnalezieniu dzienników Hitlera, zapowiadając, że historię III Rzeszy trzeba będzie napisać od nowa. Sensacyjne odkrycie okazało się być dziełem sprytnego fałszerza; znane czasopismo skompromitowało się. To zdjęcie obiegło cały świat: reporter niemieckiego tygodnika "Stern" Gerd Heidemann trzyma w prawej podniesionej ręce pokaźnej wielkości wolumin w granatowej okładce, na której znajdują się dwie czerwone pieczęcie oraz srebrne inicjały FH.
Pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. Dialogu Międzynarodowego Władysław Bartoszewski w wywiadzie dla rozgłośni Deutschlandfunk po raz kolejny upomniał się o wzniesienie w Berlinie pomnika poświęconego Polakom - ofiarom II wojny światowej.
Szef greckiej dyplomacji Dimitris Awramopulos powiedział w czwartek, że ewentualne powojenne roszczenia odszkodowawcze Grecji pod adresem Niemiec nie mają nic wspólnego z programem reform w zadłużonym kraju. To dwie różne kwestie - podkreślił minister.
Inicjator budowy w Berlinie pomnika Słowian pomordowanych przez nazistów Peter Jahn uważa, że po uhonorowaniu ofiar Holokaustu nastał czas na stworzenie miejsca pamięci dla milionów ofiar rasistowskiej polityki Hitlera w Polsce i b. ZSRR.
Prezes TVP Juliusz Braun skierował list do szefa telewizji niemieckiej ZDF w związku z serialem „Nasze matki, nasi ojcowie”. Podkreślił, że treść i forma przedstawionych w nim wątków polskich nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną. Stanowisko zajął także Światowy Związek Żołnierzy AK.
W niemieckich mediach od tygodnia toczy się wywołana filmem "Nasze matki, nasi ojcowie" zacięta dyskusja o odpowiedzialności "zwykłych Niemców" za zbrodnie wojenne. Sugerowany przez twórców filmu antysemityzm AK nie odgrywa w tej debacie większej roli.