W wydaniu książki „Otwarta rana Ameryki”, poświęconej tematyce indiańskiej, pomogli mi Apacze – mówi PAP Aleksandra Ziółkowska-Boehm, autorka 20 książek wydanych w Polsce i 9 opublikowanych przez amerykańskie i kanadyjskie wydawnictwa.
„Kto na Dzikim Zachodzie był dziki?” – pyta w nocie na okładce książki Artur Domosławski. Po lekturze opowieści Macieja Jarkowca to pytanie rozlega się głośno i doniośle, odpowiedź na nie – niestety – również: to nie plemiona rdzennych mieszkańców Ameryki były dzikie.
Indiańskie zabawy - podchody, tańczenie pow-wow, wspólne śpiewy oraz przywoływanie wojowników - są dla aktorów Teatru 21 pretekstem do opowiedzenia o odwadze. Premiera "Indian", spektaklu adresowanego do dzieci, w piątek w Nowym Teatrze w Warszawie.
Trwające od kilku miesięcy protesty Indian w Dakocie Północnej przeciw budowie ropociągu, który mógłby zagrozić ich ziemiom, doprowadziły do powstania ruchu domagającego się debaty na temat praw dla rdzennych mieszkańców Stanów Zjednoczonych.
Podczas mszy w stanie Chiapas w Meksyku w poniedziałek papież Franciszek mówił, że rdzenna ludność tego kraju doświadczyła cierpień, niesprawiedliwości i wyzysku. Prosił Indian o przebaczenie za to, że byli w "systematyczny sposób" wykluczani i pogardzani.
Amerykańska organizacja charytatywna Fundacja Annenberga ogłosiła w środę, że to ona wylicytowała we wtorek na aukcji w Paryżu 24 maski i inne artefakty plemion Hopi i Apaczów za ok. 0,5 mln USD. Fundacja zapowiedziała, że zwróci je pierwotnym właścicielom.
Paryski dom aukcyjny sprzedał w poniedziałek 24 maski i inne artefakty plemion Hopi i Apaczów za łączną kwotę ponad 520 tys. dolarów, mimo że przedstawiciele Indian, wspierani przez ambasadę amerykańską, domagali się wstrzymania sprzedaży świętych dla nich przedmiotów.
Łącznie za 931 tys. euro sprzedano na piątkowej aukcji w Paryżu kilkanaście masek indiańskiego plemienia z Arizony. Zgodę na licytację wydał wcześniej tego dnia paryski sąd, odrzucając wniosek plemienia Hopi i amerykańskiego rządu o zakazanie sprzedaży.