Ojciec należał do pokolenia Polaków, które w czasach PRL niosło „pochodnię polskości”; dzisiaj my kontynuujemy tę misję - oświadczył w czwartek premier Mateusz Morawiecki we wpisie w mediach społecznościowych, nawiązując do swojego zmarłego ojca Kornela Morawieckiego.
W kampusie Politechniki Wrocławskiej, przy pomniku "Wszystkich Współtwórców, Obrońców i Bohaterów Solidarności", odsłonięto w środę tablicę poświęconą założycielowi Solidarności Walczącej Kornelowi Morawieckiemu. W uroczystości wziął udział m.in. premier Morawiecki oraz jego matka i siostra.
Sejm wznowione we wtorek posiedzenie rozpoczął od uczczenia minutą ciszy zmarłych marszałka seniora Kornela Morawieckiego oraz byłego ministra środowiska Jana Szyszkę, a także posłów II kadencji, którzy zginęli w tragicznym wypadku przed 25 laty.
Kornel Morawiecki to wojownik o wolność, niepodległość i suwerenność Polski, ale też wielki człowiek ziemi dolnośląskiej - mówił prezydent Andrzej Duda w Górze (Dolnośląskie). Uczestnicy spotkania z prezydentem uczcili chwilą ciszy pamięć przywódcy "Solidarności Walczącej".
Sejmik Województwa Lubelskiego uczcił pamięć Kornela Morawieckiego. Odszedł „nieugięty i bezkompromisowy wojownik o w pełni wolną Polskę” – głosi stanowisko przyjęte przez sejmik na sesji w poniedziałek.
Stosunek Ojca do ludzi jest kluczem do zrozumienia jego wyborów i jego czynów - podkreślił premier Mateusz Morawiecki dziękując uczestnikom sobotnich uroczystości pogrzebowych jego ojca Kornela Morawieckiego.
Słowa Lecha Wałęsy o Kornelu Morawieckim były wysoce obraźliwe i niegodziwe – mówi PAP przewodniczący Kolegium IPN prof. Wojciech Polak. Historyk dodaje, że opinia b. prezydenta jest zupełnie oderwana od faktów, bo przywódca Solidarności Walczącej był człowiekiem ogromnych zasług.
Kornel Morawiecki nie chciał iść na kompromisy z komunistami; uważał, że okrągły stół był zdradą naszej walki z tym systemem. Nie godził się z tym, że komunizm praktycznie już upadł, a „S” chciała się dogadywać z komunistami – ocenił prof. Mikołaj Iwanow w wywiadzie dla tygodnika „Plus Minus”.