Sąd rejonowy w Brzecławiu na południu Czech odrzucił w piątek pozew fundacji księcia Liechtensteinu, w którym domagano się zwrotu nieruchomości na południu Moraw, która kiedyś należała do jego rodu. Pozew oddalono, wskazując, że w podobnych sprawach sądy wyższej instancji, w tym Trybunał Konstytucyjny i SN, nie uznawały wysuwanych żądań.
Fundacja księcia Liechtensteinu, która zarządza jego wielomiliardowym osobistym majątkiem, poinformowała w czwartek o złożeniu w 26 czeskich sądach pozwów o zwrot nieruchomości, bezprawnie jej zdaniem znacjonalizowanych po 1945 roku jako mienie niemieckie.
Ponad 1,3 mln zł odszkodowania od Skarbu Państwa zasądził w czwartek Sąd Okręgowy w Olsztynie b. właścicielce gospodarstwa w Podlejkach (woj. warmińsko-mazurskie), która w latach 70. ub. wieku wyjechała na stałe do Niemiec. Wyrok nie jest prawomocny.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zdecydował w czwartek, że czeskie sądy muszą wznowić postępowanie dotyczące zwrotu zabytkowego wyposażenia zamku Opoczno we wschodnich Czechach, o co wystąpiła Kristina Colloredo-Mansfeld.
Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz zwróciła się w czwartek do prezydenta Andrzeja Dudy o jak najszybsze spotkanie nt. reprywatyzacji i podpisanie ustawy o gruntach warszawskich. W środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy ustawy są zgodne z konstytucją.
Zgodne z konstytucją są przepisy zeszłorocznej ustawy o gruntach warszawskich, która ma rozwiązać problem nieruchomości objętych tzw. dekretem Bieruta z 1945 r. - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny. Wskazał, że ustawa zamyka długi okres niepewności prawnej.
W środę Trybunał Konstytucyjny ma ogłosić wyrok ws. ustawy o gruntach warszawskich, która miała rozwiązać problem nieruchomości objętych tzw. dekretem Bieruta z 1945 r. Ustawę przed decyzją o podpisaniu zaskarżył poprzedni prezydent Bronisław Komorowski.
Trybunał Konstytucyjny odroczył we wtorek bez terminu ogłoszenie wyroku ws. ustawy o gruntach warszawskich, która miała rozwiązać problem nieruchomości objętych tzw. dekretem Bieruta z 1945 r. Ustawę przed decyzją o podpisaniu zaskarżył poprzedni prezydent Bronisław Komorowski.
Kwotę 44 tys. zł otrzyma spadkobierca Warmiaczki, dawnej właścicielki gospodarstwa rolnego, która wraz z rodziną wyjechała na stałe do RFN prawie 40 lat temu - zdecydował we wtorek Sąd Okręgowy w Olsztynie. Kwotę wypłaci Skarb Państwa; wyrok nie jest prawomocny.