Ziemia oświęcimska na mocy dekretu Adolfa Hitlera z 8 października 1939 r. została wcielona do III Rzeszy. Niemcy wysiedlili z niej dużą liczbę Polaków i polskich Żydów, których miejsce zajęły rodziny niemieckie. Działali tu liczni konfidenci, wzmożona była kontrola policyjna i wojskowa.
Obóz Auschwitz I, tak zwany obóz macierzysty, w swej pięcioletniej historii miał trzech komendantów. Byli nimi kolejno: Rudolf Hoess, Arthur Liebehenschel i Richard Baer. Komendanci Auschwitz I, jako zwierzchnicy oświęcimskiego garnizonu SS, byli zarazem zwierzchnikami komendantów Auschwitz II - Birkenau oraz Auschwitz III - Monowitz i podporządkowanych podobozów.
Wbrew prawu międzynarodowemu w KL Auschwitz osadzano jeńców wojennych. Byli to wzięci do niewoli żołnierze sowieccy. Historyk z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Franciszek Piper podaje, że jedynie w początkowym okresie istnienia obozu, Niemcy zachowywali pozory. Jeńców umieszczono w wyodrębnionej części obozu macierzystego Auschwitz, którą określano mianem "Obozu pracy sowieckich jeńców wojennych".
Projekt stworzenia w Oświęcimiu obozu koncentracyjnego zrodził się w Urzędzie Wyższego Dowódcy SS i Policji we Wrocławiu, na którego czele stał Gruppenfuehrer SS Erich von dem Bach-Zelewski. Z projektem wystąpił jeszcze pod koniec 1939 r. podległy mu inspektor policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa Oberfuehrer SS Arpad Wigand.
28 października 1942 r. pod Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku nr 11 rozstrzelano około 280 Polaków więzionych w KL Auschwitz. Była to największa egzekucja w historii tego obozu, która miała charakter odwetu na więźniach za sabotaż i akcje partyzanckie prowadzone na terenie Lubelszczyzny, a ofiarami jej byli głównie więźniowie przywiezieni z więzień w Lublinie oraz Radomiu w 1941 r. i 1942 r.
Aktem zbezczeszczenia miejsca kaźni i śmierci milionów ludzi nazwał minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski kradzież tablicy z napisem "Arbeit macht frei" z muzeum Auschwitz-Birkenau. Zapewnił, że jego resort "zrobi wszystko, by pomóc w prowadzeniu dochodzenia".