Nie ruszył piąty proces b. szefa MSW gen. Czesława Kiszczaka oskarżonego o przyczynienie się do śmierci 9 górników z kopalni "Wujek". We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że poczeka na opinię lekarzy, czy 86-letni Kiszczak może być sądzony.
W poniedziałek nie ruszył piąty proces b. szefa MSW gen. Czesława Kiszczaka za przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników z kopalni "Wujek" w 1981 r. Przyczyną była nieobecność jego obrońcy. Sąd zarządził nowe badania lekarskie 86-letniego Kiszczaka. Przyczyną odroczenia rozprawy do wtorku była nieobecność obrońcy, mec. Grzegorza Majewskiego. Kiszczak powiedział Sądowi Okręgowemu w Warszawie, że nic mu nie wiadomo o przyczynach jego nieobecności i nie zgadza się na rozprawę bez udziału obrońcy.
Akt oskarżenia dotyczący próby otrucia przez SB w 1981 r. Anny Walentynowicz zostanie zwrócony do IPN w celu uzupełnienia istotnych braków śledztwa. W środę Sąd Apelacyjny w Lublinie utrzymał w mocy postanowienie tej treści wydane w styczniu tego roku przez Sąd Okręgowy w Radomiu. Lubelski sąd apelacyjny nie uwzględnił zażalenia prokuratora na decyzję sądu w Radomiu.
"Let Poland be Poland" - Solidarność Zachodu z Polakami - 13 grudnia 1981 31 stycznia 2012 minie dokładnie 30 lat od legendarnej satelitarnej transmisji filmu "Let Poland be Poland" do 50 krajów świata. Dzień wcześniej Prezydent Roland Regan proklamował dzień 30 stycznia 1982 „Dniem Solidarności” - Amerykanie oraz wszyscy ludzie na świecie ceniący sobie wolność, są głęboko przejęci losami Polaków i wspierają ich działania.
Sinusoida spięć i okresów spokoju - tak stosunki pomiędzy literatami a władzami PRL-u opisuje Konrad Rokicki. "Przeciwko władzy była stosunkowo niewielka grupa pisarzy, znakomita większość była bierna" - mówił Rokicki podczas promocji książki.
20 lutego warszawski sąd po raz piąty ma zacząć proces byłego szefa MSW, 86-letniego Czesława Kiszczaka, oskarżonego o przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników z kopalni "Wujek" w grudniu 1981 r. - ustaliła PAP w źródłach sądowych.
Gen. Wojciech Jaruzelski, którego sprawę sąd wyłączył z procesu autorów stanu wojennego, powiedział PAP, że będzie wypowiadał się dopiero na własnym procesie. Dodał, że komentowanie wyroków nie leży w jego naturze. W czwartek Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że stan wojenny w grudniu 1981 r. nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod kierunkiem Wojciecha Jaruzelskiego w celu likwidacji "Solidarności", zachowania ówczesnego ustroju oraz osobistych pozycji we władzach.