Czy masowy mord na polskich jeńcach można określić jako zbrodnię wojenną - na takie pytanie będzie musiał odpowiedzieć rząd Rosji w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu, który w czwartek przeprowadzi rozprawę ws. skarg katyńskich. Do tej pory władze Rosji utrzymują, że zbrodnia katyńska była przestępstwem pospolitym i ulegającym przedawnieniu. Pytanie Trybunału umożliwia zatem rewizję rosyjskiej kwalifikacji prawnej zbrodni katyńskiej, a w konsekwencji - po korzystnym dla polskiej strony wyroku - pełne jej wyjaśnienie przez Rosję.
Dr Sławomir Dębski został dyrektorem Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia. Centrum - jak dowiedziała się PAP - w pierwszej kolejności zajmie się poszukiwaniem białoruskiej listy katyńskiej, dotyczącej 3870 osób zamordowanych przez NKWD w 1940 r. W piątek Dębski otrzymał nominację na szefa nowej placówki z rąk ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego.
W Fundacji im. Dmitrija Lichaczowa w Petersburgu odbył się w niedzielę wieczór poświęcony pamięci Czesława Miłosza w 100. rocznicę urodzin. Wybitny poeta został uhonorowany za całokształt twórczości nagrodą "Bałtycka Gwiazda" w kategorii "Pamięć".
Władze Rosji nie przeprowadziły skutecznego postępowania wyjaśniającego zbrodnię katyńską: nie dokonały należytej kwalifikacji prawnej tej zbrodni, nie ustaliły jej sprawców i nie wyciągnęły wobec nich konsekwencji - to fundamentalne zarzuty, które usłyszą Rosjanie 6 października w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu oceni 6 października, czy władze Rosji rzetelnie prowadziły śledztwo w sprawie mordu NKWD na polskich jeńcach wojennych w 1940 roku. Przypominany historię śledztwa w tej sprawie prowadzonego przez stronę rosyjską od 1990 r.
IPN wesprze polską delegację rządową w sprawie skarg katyńskich przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu - dowiedziała się PAP. Trybunał zajmie się oceną, czy władze Rosji nierzetelnie prowadziły śledztwo ws. zbrodni katyńskiej.
Kilkudziesięciu obrońców Białego Domu w Moskwie z sierpnia 1991 r. w piątek wieczorem zebrało się tam ponownie, aby wspólnie oddać hołd uczestnikom dramatycznych wydarzeń sprzed 20 lat. Spotkanie odbyło się bez udziału przedstawicieli władz. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Rosji odmówił organizatorom przysłania na uroczystość kompanii reprezentacyjnej.
Dr Sławomir Dębski ma zostać dyrektorem Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia, które będzie wspierać dialog między Polakami i Rosjanami - dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do kierownictwa resortu kultury. Centrum ma upowszechniać wiedzę o historii, kulturze i dziedzictwie obu narodów, a także współpracować z analogiczną placówką, która powstaje w Rosji.
20 lat po próbie zamachu stanu, który - w intencji organizatorów - miał powstrzymać dezintegrację ZSRR, a stał się katalizatorem jego rozpadu, już tylko 10 proc. Rosjan uważa, że klęska puczu Janajewa była zwycięstwem demokracji i końcem wszechwładzy Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR). Tak wynika z najnowszego sondażu Centrum Jurija Lewady. Według tego niezależnego ośrodka socjologicznego, aż 39 proc. Rosjan jest zdania, że pucz był tragicznym wydarzeniem, które miało zgubne konsekwencje dla kraju i narodu.