Z udziałem Lecha i Danuty Wałęsy odbyła się w czwartek wieczorem w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku premiera monodramu "Danuta W." w wykonaniu Krystyny Jandy, powstałego w oparciu o książkę autobiograficzną żony b. przywódcy Solidarności i b. prezydenta Polski. Owacja publiczności na stojąco po zakończeniu spektaklu trwała kilka minut. Do aktorki dołączył reżyser przedstawienia Janusz Zaorski.
Ta rola wychodzi poza granice zawodu aktora, bo to nie jest gra, ale relacjonowanie historii Danuty Wałęsowej - mówi Krystyna Janda, która przygotowuje się do premiery monodramu "Danuta W.". Premiera - w czwartek w Gdańsku, dzień później - w stolicy. W poniedziałek w Warszawie fragmenty spektaklu pokazano dziennikarzom.
8 października 1982 r. Sejm przyjął ustawę o związkach zawodowych, która oznaczała formalną delegalizację NSZZ "S". Decyzja ta wywołała falę gwałtownych protestów zwłaszcza w Gdańsku i Nowej Hucie, gdzie zginął od kuli funkcjonariusza SB młody robotnik Bogdan Włosik.
W Alei Róż w Nowej Hucie, w miejscu gdzie kiedyś stał pomnik Lenina, otwarto w sobotę wystawę plenerową "Nowa Huta Underground. XXX rocznica powstania Tajnej Komisji Robotniczej Hutników NSZZ +Solidarność+". Z okazji rocznicy w Nowohuckim Centrum Kultury odbyła się uroczysta akademia, podczas której orderami i odznaczeniami uhonorowani zostali zasłużeni działacze komisji.
Na cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku-Wrzeszczu odbył się w piątek pogrzeb Anny Walentynowicz, która zginęła 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie pod Smoleńskiem. Był to jej drugi pochówek po tym, jak okazało się, że jej ciało zostało zamienione z ciałem innej ofiary.
Od 5 do 31 października br. w Pedagogicznej Bibliotece Wojewódzkiej im. Gdańskiej Macierzy Szkolnej przy al. gen. J. Hallera 14 będzie prezentowana wystawa zatytułowana „Anna Walentynowicz. Legenda Solidarności 1929–2010”.
Rodzina odebrała w czwartek ciało Anny Walentynowicz z Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Pogrzeb legendarnej działaczki Solidarności odbędzie się w piątek w Gdańsku. W ubiegłym tygodniu prokuratorzy wojskowi przeprowadzili w Gdańsku i Warszawie ekshumacje dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej. Jedną z nich była Anna Walentynowicz; drugą - według informacji medialnych - Teresa Walewska-Przyjałkowska. Powodem ekshumacji były wątpliwości, czy ciała te nie zostały ze sobą zamienione. Badania genetyczne jednoznacznie wskazały, że tak się stało.
Z przeprowadzonych badań genetycznych wynika jednoznacznie, że ekshumowane w zeszłym tygodniu ciała dwóch ofiar katastrofy smoleńskiej "zostały ze sobą wzajemnie zamienione" - poinformowała we wtorek PAP Naczelna Prokuratura Wojskowa.
Podczas identyfikacji w Moskwie prawidłowo wskazano ciało Anny Walentynowicz. Mam żal do Rosjan, że niekompetentnie podeszli do procedury przygotowania ciał do wysłania do Polski - powiedział ks. Henryk Błaszczyk, który towarzyszył wówczas rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej.