"To był akt mądrości" - wspominał po 25 latach od wydarzeń sierpnia 1980 roku prof. Bronisław Geremek, który jako członek komisji ekspertów doradzał strajkującym stoczniowcom. Jak podkreślał w rozmowie z PAP, u początków "Solidarności" nie było wściekłości, a działaniami gdańskich robotników kierowało poczucie godności.
Urodził się 4 listopada 1935 r. w Dobraczynie w województwie lwowskim. Pochodził z rodziny robotniczej. Po II wojnie światowej jego rodzina, w ramach przesiedleń z Kresów, przeniosła się do Kartuz na Pomorzu. W roku 1957 ukończył Wyższą Szkołę Rolniczą w Olsztynie. Tuż po studiach w 1959 r. wstąpił do PZPR. W aparacie partyjnym pełnił m.in. funkcję sekretarza komitetu powiatowego w Elblągu i Tczewie. W 1971 r. ukończył również Szkołę Główną Planowania i Statystyki (dziś SGH) w Warszawie.
18.08.2010. Gdańsk (PAP) - Na okolicznościowy zjazd "Solidarności", który odbędzie się 30 sierpnia w Gdyni, z okazji 30. rocznicy Porozumień Sierpniowych, zaproszone zostały najwyższe władze państwowe, w tym prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz premier i kilku ministrów. Jak poinformował w środę PAP przewodniczący NSZZ "Solidarność" Janusz Śniadek, zaproszenia zostały wysłane na przełomie lipca i sierpnia.
13.08.2010. Gdańsk (PAP) - Lech Wałęsa uważa, że strajki robotnicze w sierpniu 1980 r. były największym zwycięstwem w historii Polski. "Pokojowym i finezyjnym" - podkreślił w piątkowej rozmowie z PAP b. prezydent.
W ocenie Lecha Wałęsy największym sukcesem Sierpnia '80 było to, że miliony Polaków pokazały komunistycznej władzy - po raz pierwszy w takiej skali w powojennej historii - iż nie ma ona żadnego prawa do rządzenia i jest odrzucana przez większość społeczeństwa. (Fot. S. Kraszewski PAP)
Jerzy Borowczak, jeden z trzech robotników, którzy wywołali strajk w Stoczni Gdańskiej 14 sierpnia 1980 roku, mówi w wywiadzie dla PAP, że był wtedy tylko "zapalnikiem" protestu i nie sądził, że wydarzenia w zakładzie doprowadzą w efekcie do upadku komunizmu. (Fot. A. Warżawa PAP)