September Symphony Wojciecha Kilara i Adagio for Strings Samuela Barbera odegrano w niedzielę podczas koncertu rocznicowego poświęconego pamięci ofiar zamachów terrorystycznych z 11 września 2001 r. w USA. Koncert odbył się w Filharmonii Narodowej w Warszawie.
Uroczystości, składanie kwiatów, zapalanie zniczy, modlitwy - tak w Polsce obchodzono 10. rocznicę zamachów terrorystycznych z 11 września 2001 r., w których zginęło prawie 3000 osób, w tym ok. 2700 to ofiary ataku na wieżowce World Trade Center w Nowym Jorku.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek wyraził w niedzielę przekonanie, że w ciągu 10 lat, jakie upłynęły od zamachów z 11 września, świat zmienił się na lepsze. Podkreślił też, że nie należy poświęcać wolności na ołtarzu bezpieczeństwa.
11 września 2001 zachował się w pamięci jako obraz płonących Twin Towers, wizytówki Nowego Jorku - wymownego symbolu zachodniej prosperity. Atak na World Trade Center to największy zamach terrorystyczny w historii świata, w którym zginęło 2752 osób (w tym 6 Polaków). Wywołał on bezprecedensową reakcję na arenie międzynarodowej – wspólną walkę z Al-Kaidą, która nieprzerwanie trwa do dziś.
29 sierpnia 1931 r. w Truskawcu k. Drohobycza ukraińscy nacjonaliści zastrzelili Tadeusza Hołówkę, działacza PPS, przedstawiciela ruchu prometejskiego, jednego z najaktywniejszych działaczy obozu piłsudczykowskiego, współtwórcę BBWR.
15 czerwca 1934 r. członek Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów dokonał w Warszawie zamachu na ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego, który w wyniku odniesionych ran zmarł tego samego dnia. Jedną z konsekwencji jego zabójstwa było utworzenie obozu izolacyjnego w Berezie Kartuskiej dla osób podejrzanych o działalność antypaństwową.