Zaplanowane na dwa dni prace archeologiczne na cmentarzu w Hruszowicach k. Przemyśla będą przedłużone o jeden dzień. Zaraz po ich rozpoczęciu w czwartek przedstawiciel strony ukraińskiej chciał, żeby ich nie przeprowadzać.
W Kijowie zaprezentowano we wtorek wspólną książkę polskich i ukraińskich historyków poświęconą działalności Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) na terenach Polski w latach 1944-1950 oraz jej likwidacji.
W Polsce nigdy nie było i nie będzie przyzwolenia, żeby budować pomniki zbrodniczym formacjom; czym innym jest prawo do grobu - powiedział we wtorek wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk, pytany o planowane prace archeologiczne na cmentarzu w Hruszowicach.
Polski Instytut Pamięci Narodowej zaprosił stronę ukraińską do obserwacji badań archeologicznych na cmentarzu w Hruszowicach na Podkarpaciu, które mają wykazać, czy pochowani są tam członkowie UPA - oświadczył wicepremier Ukrainy Pawło Rozenko.
Na Ukrainie trwają przygotowania do wizyt premiera Mateusza Morawieckiego oraz wicepremiera Piotra Glińskiego; kontynuowane są rozmowy na temat rozwiązania sporów historycznych między Kijowem i Warszawą – oświadczył w czwartek ukraiński wiceminister spraw zagranicznych Wasyl Bodnar.
"Szuchewycz morderca", "Bandera zbrodniarz", "Banderowcy ludobójcy" - m.in. takie hasła skandowali w poniedziałek przed budynkiem ambasady Ukrainy przedstawiciele środowisk narodowych. Ich zdaniem Ukraina czci morderców i prześladowców Polaków.
W relacjach Ukrainy z Polską powinien obowiązywać wzajemny szacunek i dążenie do porozumienia – oświadczył szef resortu spraw zagranicznych w Kijowie Pawło Klimkin w opublikowanym w piątek wywiadzie dla BBC Ukraina. Odniósł się też m.in. do stosunków z Węgrami.
Kilkaset osób przeszło w niedzielę ulicami Lwowa na zachodzie Ukrainy w marszu upamiętniającym rocznicę śmierci dowódcy Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Romana Szuchewycza. Akcja odbyła się pod antypolskimi hasłami - doniosły lokalne media.
Nie ma powodów do pogorszenia stosunków Ukrainy z Polską, a spór między krajami na tle historycznym sztucznie rozpalili politycy i media – napisał minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin w artykule opublikowanym w czwartek w gazecie internetowej Zbruc.eu.