Polska ambasada w Waszyngtonie rozpoczęła rozpowszechnianie w internecie wideo zatytułowanego „Words Matter” ("Słowa mają znaczenie"). Porusza ono kwestię właściwej terminologii w odniesieniu do „niemieckich, nazistowskich obozów koncentracyjnych i zagłady”.
Antyimigrancka partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) w Badenii-Wirtembergii domaga się skreślenia funduszy przeznaczonych dla miejsca pamięci na terenie byłego obozu Gurs we Francji, do którego w czasie II wojny światowej deportowano Żydów z Badenii.
Wystawy, projekcje filmów i spektakle, a także koncert galowy z polską premierą oratorium "I believe" zaplanowano na łódzkie VII Dni Pamięci, które odbędą się w dniach 27-31 stycznia w trakcie obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
W konferencji w Wannsee, na której przyjęto plan eksterminacji 11 milionów Żydów, uczestniczyło 15 przedstawicieli najwyższych władz III Rzeszy. Jak pisał o "mordercach zza biurka" Szymon Wiesenthal: "wymordowanie milionów nie wymagało fanatycznego, graniczącego z obłędem sadyzmu; wystarczyło gorliwe posłuszeństwo wobec wodza".
Dyrektor Muzeum Auschwitz-Birkenau zaapelował do niemieckiej i austriackiej opinii publicznej o przekazywanie wszelkich materiałów, związanych z załogą SS niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz.
Blisko tysiąc przedmiotów – m.in. biżuteria, klucze, okulary, sztućce – znalezionych podczas prac archeologicznych na terenie byłego niemieckiego obozu zagłady w Sobiborze poddano konserwacji. W obozie tym Niemcy zamordowali od ok. 170 tys. do ok. 250 tys. Żydów.
Czołowy polityk niemieckiej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD) Bjoern Hoecke określił Pomnik Holokaustu w Berlinie mianem "hańby"; zarzucił Niemcom pielęgnowanie mentalności pokonanego narodu, a Angelę Merkel porównał do przywódcy NRD Ericha Honeckera.
Polacy, którzy współpracowali z Niemcami podczas eksterminacji Żydów byli zdrajcami i to nie ich dziedzictwo obciąża nas jako zbiorowość - mówi PAP wiceprezes IPN dr Mateusz Szpytma. Polska w Holokauście nie uczestniczyła ani przez jedną chwilę - podkreślił.
Decyzje dotyczące "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej", które oficjalnie zapadły na konferencji w podberlińskim Wannesee w 1942 r., poprzedziły uzgodnienia poczynione przez najważniejszych niemieckich urzędników i najwyższych funkcjonariuszy SS w ośrodku wypoczynkowym Hegewaldheim na Mazurach. "Ośrodek wypoczynkowy nadal działa w tym samym miejscu. A wydarzenia te nie są powszechnie znane" – mówi PAP historyk i regionalista dr Jerzy Łapo.