Rada Naukowo-Metodyczna przy białoruskim Ministerstwie Kultury zmniejszyła strefę ochronną wokół uroczyska Kuropaty, gdzie spoczywają tysiące ofiar stalinowskich represji – poinformowały w środę niezależne portale. Strefa ochronna będzie się odtąd rozciągać w promieniu 50 m od Kuropat, czyli dwukrotnie mniejszym niż dotąd.
Niemiecka Fundacja Badań nad Dyktaturą Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec (SED) wydała album poświęcony miejscom pamięci o ofiarach zbrodni katyńskiej. Stalinowskie zbrodnie były na Zachodzie często pomijane - powiedziała szefowa fundacji Anna Kaminsky.
Podmiotowość Polski w relacjach z Rosją to jedna z najważniejszych rzeczy, które osiągnięto w ostatnich latach - ocenił prof. Adam Daniel Rotfeld w dyskusji "Polska i Rosja. Czy dialog ma przyszłość?" na Polsko-Rosyjskim Kongresie Mediów w Kaliningradzie.
Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ws. skargi katyńskiej jest niesprawiedliwy - ocenili uczestnicy dyskusji "Sprawiedliwość? Ale jaka?", która odbyła się w poniedziałek w Warszawie. Ich zdaniem trybunał pominął istotne argumenty polskiej strony.
Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że nie może ocenić rosyjskiego śledztwa ws. zbrodni katyńskiej, oraz że Rosja nie dopuściła się nieludzkiego i poniżającego traktowania krewnych ofiar. Decydującym argumentem dla sędziów był zbyt odległy dystans czasowy.
W wywiadzie-rzece „Pod czerwoną okupacją” Adam Macedoński, współzałożyciel Instytutu Katyńskiego, stwierdza, że zbrodnia katyńska jest symbolem wszystkich zbrodni komunistycznych. Dodaje też, że upodliła ona Zachód, który stał się wspólnikiem komunistów w kłamstwie.
Politycy różnych opcji są rozczarowani wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ws. skargi na władze Rosji o nierzetelnie przeprowadzone śledztwo katyńskie. Ich zdaniem podejście trybunału było zbyt formalne. Według PiS i TR zaniedbań dopuścił się też polski rząd. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał w poniedziałek, że nie może ocenić rosyjskiego śledztwa ws. zbrodni katyńskiej oraz że Rosja nie dopuściła się nieludzkiego i poniżającego traktowania krewnych ofiar. Decydującym argumentem dla sędziów był zbyt odległy dystans czasowy.
Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał, że Rosja nie wywiązała się ze współpracy z Trybunałem w postępowaniu ws. zbrodni katyńskiej. Orzekł jednocześnie, że nie może oceniać rosyjskiego śledztwa w sprawie oraz że Rosja nie dopuściła się nieludzkiego i poniżającego traktowania bliskich ofiar.