Iwan Łytwyńczuk, ps. Dubowyj, urodził się w 1917 roku. Studiował w prawosławnym seminarium duchownym. Od 1937 do 1939 przebywał w więzieniu za działalność w OUN. W 1943 roku był organizatorem oddziałów UPA na terenach północno-wschodniego Wołynia. Dowodził okręgiem wojskowym UPA „Zahrawa”, jednym z trzech okręgów wchodzących w skład grupy UPA-Północ.
Dmytro Klaczkiwski, ps. Kłym Sawur, Ochrim, Biłasz, urodził się 4 listopada 1911 roku w Zbarażu. Pochodził z chłopskiej rodziny. Skończył prawo na Uniwersytecie Lwowskim. W 1938 został członkiem zarządu ukraińskiego towarzystwa sportowego „Sokił”. W latach 1939-1940 był przewodniczącym Junactwa OUN w Stanisławowie. Po zajęciu przez ZSRS wschodnich ziem polskich został aresztowany przez NKWD, a następnie sądzony w tzw. procesie 59. Skazano go na karę śmierci, którą potem zamieniono na 10 lat więzienia.
Dla Ukrainy byłoby korzystne bezwarunkowe uznanie zbrodniczego charakteru rzezi wołyńskiej - powiedział PAP ukraiński historyk Andrij Portnov. Podkreślił też, że Polacy powinni wiedzieć, że pamięć o UPA na Ukrainie ma wyłącznie antysowiecki charakter.
Spór na temat zbrodni wołyńskiej powinien dotyczyć szczegółów, a nie oczywistych faktów, takich jak udział UPA w mordach Polaków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej – mówi PAP prof. Jan Pisuliński z Uniwersytetu Rzeszowskiego. Jak podkreśla, prawda oczyszcza, nawet ta najboleśniejsza.
Stepan Bandera, od 1940 r. przywódca tzw. frakcji banderowskiej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN-B). Jej formacja zbrojna – Ukraińska Powstańcza Armia – w latach 1943-1945 dokonała masowych mordów ok. 100 tys. Polaków z Wołynia i Galicji Wschodniej.
Roman Szuchewycz, działacz Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, w latach 1934-1937 więziony za organizację zamachów na przedstawicieli polskich władz. Od 1943 r. dowódca Ukraińskiej Powstańczej Armii, która do 1945 r. dokonała masowych mordów ok. 100 tys. Polaków z Wołynia i Galicji Wschodniej.
Pogodzenie pamięci o Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej z pamięcią o UPA to kluczowy problem dla ukraińskiej polityki historycznej - ocenia w swej nowej ekspertyzie Ośrodek Studiów Wschodnich. Podkreśla też, że na Ukrainie zbrodnia wołyńska nadal jest tematem tabu.
Senat oddał hołd Polakom, którzy 70 lat temu padli ofiarą mordów UPA na Wołyniu. W przyjętej niejednomyślnie uchwale senatorowie określili zbrodnię wołyńską jako "czystkę etniczną noszącą znamiona ludobójstwa". Podkreślili też potrzebę pojednania z Ukrainą.
70 rocznica rzezi wołyńskiej to ostatnia szansa, by ją obchodzić z ludźmi, którzy pamiętają tamte wydarzenia, mówi „Rzeczpospolitej” eurodeputowany PO, współprzewodniczący Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa, Paweł Zalewski.