85 lat temu, 11 sierpnia 1937 r., szef NKWD Nikołaj Jeżow wydał rozkaz numer 00485 nakazujący „całkowitą likwidację polskich siatek szpiegowskich”. Był to sygnał do rozpoczęcia operacji polskiej – gigantycznej akcji eksterminacji, której ofiarami padło ok. 100 tys. Polaków w ZSRS.
„Podobno każdy naród po wojnach, klęskach żywiołowych czy kataklizmach odradza się i zaczyna żyć od nowa. Ale tamtejsi Polacy już nigdy się nie odbudują. Nie ma dla nich miejsca na tamtej ziemi. Może w Kazachstanie, na Syberii czy w Azji Środkowej żyją Polacy, ale oni wolą wyrzec się swej narodowości i wiary katolickiej. Zbyt wiele wycierpieli za polskość i za religię.” Tak podsumowywała losy Polaków żyjących w Związku Sowieckim w okresie międzywojennym Zofia Pawłowska, jedna z nich, mieszkanka dawnej wsi Greczany koło Płoskirowa (obecnie Chmielnicki na Ukrainie).
Żyjemy w świecie, w którym obraz bardziej przemawia niż słowo, dlatego te 30 mln egzemplarzy znaczka pocztowego są tak ważne - powiedział w piątek prezes IPN Jarosław Szarek. Jak dodał, znaczek wkrótce trafi do placówek Poczty Polskiej.
Warunkiem dobrych relacji Polski z Rosją jest uznanie prawdy o trudnej przeszłości, w tym o eksterminacji Polaków w latach 30., którą dokonało sowieckie państwo - ocenił prezydent Andrzej Duda, otwierając w czwartek w Warszawie konferencję "+Operacja polska+ NKWD 1937-1938".
W Żytomierzu na Ukrainie upamiętniono w piątek ofiary wielkich czystek stalinowskich z lat 1937-1938, w tym tzw. operacji polskiej NKWD, w wyniku której stracono 111 tysięcy osób, w większości Polaków.
Była to zbrodnia taka jak w Katyniu, tylko że o jej ofiarach nikt nie pamiętał. Ci, którzy mogli, woleli zapomnieć lub bali się represji - powiedział podczas czwartkowej dyskusji wokół książki "Zapomniane ludobójstwo. Polacy w państwie Stalina. Operacja Polska 1937-1938" jej autor prof. Nikołaj Iwanow.
Sylwetki ofiar eksterminacji Polaków w latach 1937-38 znalazły się na wystawie "Operacja (anty)polska NKWD" w gmachu Poczty Głównej. Obecny na otwarciu wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki docenił, że Poczta w imieniu polskiego państwa upomina się o pamięć o tej zbrodni.
To było wielkie ludobójstwo na narodzie polskim - podkreślił prezes IPN Jarosław Szarek podczas prezentacji m.in. nowego portalu edukacyjnego o tzw. operacji polskiej. W jej wyniku w latach 1937-38 NKWD zamordowało co najmniej 111 tys. Polaków żyjących w ZSRS.
Celem operacji polskiej NKWD z lat 1937–38, której ofiarą była ludność polska w ZSRR, była totalna likwidacja więzi z zagranicą, przy czym represje zbliżyły się do granicy, za jaką zaczyna się wyniszczenie narodu - mówi PAP historyk Nikita Pietrow.
W ramach "operacji polskiej" w latach 1937-38 w ZSRR zamordowano ponad 111 tys. Polaków. Wiedza o tych faktach jest w Polsce bardzo niewielka - pisze prof. Nikołaj Iwanow w książce "Zapomniane ludobójstwo".