Już w tytule autor stawia prowokacyjną tezę. Czy rzeczywiście III Rzesza przegrała wojnę w czerwcu 1941 r., niemal dwa lata przed klęskami pod Stalingradem i Kurskiem? „Zbrodnicze przedsięwzięcie podjęte przez potwora stało się w istocie przyczyną przegrania wojny przez Hitlera” – podkreśla brytyjski dziennikarz.
„Mortui vivunt. Przez Lwów i Wrocław szlakiem zbrodni na Wzgórzach Wuleckich” – to tytuł książki na temat zbrodni dokonanej przez Niemców w 1941 roku. Wydawnictwo przygotowane wspólnie przez historyków z Polski i Ukrainy po raz pierwszy wychodzi w języku ukraińskim.
80 lat temu, w nocy z 27 na 28 grudnia 1941 r., w okupowanej Polsce wylądowała grupa działaczy komunistycznych z Marcelim Nowotką na czele. Ich zadaniem było tworzenie struktur Polskiej Partii Robotniczej przygotowującej się do przejęcia władzy w Polsce podporządkowanej ZSRS.
15 października 1941 r. na części okupowanych przez Niemców ziem polskich weszło w życie prawo karzące śmiercią Żydów opuszczających teren getta oraz ukrywających ich Polaków. Rozporządzenie miało wzmocnić niemiecki terror wobec Żydów; był to też pierwszy krok do wprowadzonego później prawodawstwa karzącego śmiercią Polaków za jakąkolwiek pomoc Żydom – mówi PAP historyk prof. Bogdan Musiał.
80 lat temu, 30 lipca 1941 r., w Londynie gen. Władysław Sikorski podpisał z ambasadorem ZSRS w Wielkiej Brytanii Iwanem Majskim układ o wznowieniu stosunków dyplomatycznych, współpracy na rzecz pokonania Niemiec oraz powstania polskiej armii w Związku Sowieckim. Porozumienie zaowocowało jednym z największych kryzysów w historii rządu RP na uchodźstwie.
80 lat temu, 10 lipca 1941 r., w Jedwabnem (Podlaskie) doszło do mordu na co najmniej 340 Żydach, którego – według ustaleń śledztwa IPN – z inspiracji Niemców dokonała grupa miejscowych Polaków. Większość ofiar pogromu została po zamknięciu w stodole spalona żywcem.
Sprawa mordu na profesorach lwowskich nadal jest otwarta – napisała w 1967 r. we „Wspomnieniach wojennych” Karolina Lanckorońska – wybitna mecenas sztuki, ale też badaczka tej zbrodni sprzed już 80 lat. Egzekucji na polskich uczonych dokonali Niemcy wspierani przez kolaborujących z nimi Ukraińców.
W niedzielę w Białymstoku upamiętniono ofiary spalenia przez Niemców 80 lat temu Wielkiej Synagogi. Według różnych przekazów niemieckie oddziały spędziły do świątyni od 600 do 1000 Żydów i podłożyły ogień. Przy pomniku przypominającym o tragedii składano wieńce i zapalono znicze.
Przedstawiciele władz państwowych, samorządowych i miejskich, rektor i korpus dziekański Politechniki Wrocławskiej oraz reprezentanci innych wrocławskich uczelni oddali w sobotę we Wrocławiu hołd polskim profesorom Uniwersytetu Lwowskiego zamordowanym przez Niemców w 1941 r.