Ks. Roman Kotlarz był wyrazicielem robotniczej krzywdy – powiedział w czwartek minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński podczas obchodów 46. rocznicy śmierci kapelana radomskiego Czerwca ’76.
45 lat temu, 18 sierpnia 1976 r., zmarł ks. Roman Kotlarz. Uczestnicząc w manifestacjach 25 czerwca 1976 r., a następnie w kilku kazaniach upominając się o osoby represjonowane po tych wydarzeniach, stał się ofiarą bezprawnych działań PRL-owskiego aparatu represji zakończonych jego śmiercią. Okoliczności śmierci duchownego do dzisiaj nie zostały w pełni wyjaśnione.
Urodził się 17 października 1928 r. w Koniemłotach w obecnym województwie świętokrzyskim. Pochodził z wielodzietnej rodziny chłopskiej. W 1948 r. rozpoczął naukę w sandomierskim seminarium duchownym. Święcenia kapłańskie otrzymał 30 maja 1954 r. z rąk biskupa sandomierskiego Jana Kantego Lorka.
Ks. Roman Kotlarz brał udział w manifestacjach 25 czerwca 1976 r., a następnie w kilku kazaniach upomniał się o osoby represjonowane po tych wydarzeniach. W rezultacie sam stał się ofiarą bezprawnych działań ze strony PRL-owskiego aparatu represji zakończonych jego śmiercią 18 sierpnia 1976 r. Do dziś jest jednym z symboli Czerwca ’76.
Świat potrzebuje dzisiaj świadków Chrystusa - powiedział biskup radomski Henryk Tomasik, nawiązując do postaci ks. Romana Kotlarza, kapelana radomskiego Czerwca '76, którego proces beatyfikacyjny rozpoczął się w sobotę.
Edykt związany z rozpoczynającym się procesem beatyfikacyjnym księdza Romana Kotlarza, kapelana radomskiego Czerwca '76, wydał biskup radomski Henryk Tomasik. Dokument będzie odczytywany w niedzielę w kościołach diecezji radomskiej.
Kapelan robotników radomskiego Czerwca 1976 roku ks. Roman Kotlarz jest bohaterem filmu fabularnego „Klecha”. W rolę księdza wciela się Mirosław Baka. Kolejne zdjęcia do tego realizowanego od zeszłego roku filmu powstają właśnie w Częstochowie.