Kim był ksiądz, który w czasie 70-letniego życia zbudował dwadzieścia nowych kościołów, dziewięć zabytkowych odrestaurował, wzniósł dwa gmachy seminarium duchownego i dom opieki dla ubogich? Ktoś odpowie – taki życiorys jest możliwy tylko w warunkach nadzwyczajnych. I to jest trafna odpowiedź. Życie katolików, w ogóle chrześcijan, w Związku Sowieckim było na pograniczu unicestwienia, zarówno przed II wojną światową, w jej trakcie i przez długie lata powojenne. Dopiero schyłek lat 80-tych, kiedy trwała w najlepsze pierestrojka ogłoszona kilka lat wcześniej przez Michaiła Gorbaczowa, przyniósł takie efekty zmian, że chrześcijanie, w tym katolicy, zaczęli z wolna rejestrować parafie, odzyskiwać zabrane im obiekty sakralne, dzieci nareszcie legalnie mogły przystępować do I Komunii św.