Biała Róża pokazywała, że w nazistowskich Niemczech można było stawiać czynny opór, ale ceną było poświęcenie własnego życia. Reżym nie znał litości także dla własnych obywateli - mówi prof. Krzysztof Ruchniewicz, dyrektor Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich im. Willly'ego Brandta UWr.
„Przeciw nazizmowi. Historia Freyi i Helmutha von Moltke” to materiały edukacyjne dla młodzieży licealnej przegotowane przez Fundację „Krzyżowa” we współpracy z Fundacją im. Freyi von Moltke. Materiały mają dostarczyć wiedzy na temat działalności niemieckiego ruchu oporu.
„Twoje życie wydaje mi się pięknym i spełnionym. Umierasz za coś, za co warto umrzeć. I nie ma to zupełnie znacznia, że mógłbyś zostać kimś +wielkim+. (…) Jeśli musisz teraz umrzeć, to ufam, że to ma sens” – pisała w jednym z listów Freya von Moltke do swojego męża – Helmutha Jamesa.
W przypadającą w piątek 68. rocznicę nieudanego zamachu na Adolfa Hitlera przedstawiciele władz Niemiec oddali hołd pamięci członków ruchu oporu przeciwko nazistowskiemu reżimowi III Rzeszy. Przewodniczący Bundesratu, drugiej izby parlamentu Niemiec, Horst Seehofer, szef sztabu generalnego Volker Wieker, reprezentanci rządu, parlamentu oraz władz Berlina złożyli wieńce na dziedzińcu budynku Bendlerblock, będącego obecnie siedzibą resortu obrony.