Z niepokojem patrzymy na pojawiające się w ostatnim czasie zjawiska zagrażające polsko-ukraińskiemu pojednaniu i współpracy; apelujemy o obronę procesu pojednania między naszymi narodami - oświadczyli w poniedziałek b. prezydenci Polski i Ukrainy.
W czwartek mija 25 lat od referendum niepodległościowego, które potwierdziło wolę Ukraińców utworzenia suwerennego państwa. Za niezawisłością opowiedziało się 1 grudnia 1991 roku 90,32 proc. mieszkańców Ukrainy - wówczas części ZSRR.
Ogłoszenie niepodległości Ukrainy w 1991 roku było podyktowane nastrojami społecznymi. W referendum niezawisłość poparło ponad 90 procent wyborców. Jestem dumny, że poszedł za tym upadek ZSRR - mówi PAP pierwszy prezydent Ukrainy, Leonid Krawczuk.
Rozstrzyganie, czy rzeź wołyńska była ludobójstwem wychodzi poza zakres kompetencji parlamentów Polski czy Ukrainy; nie otwierajmy puszki Pandory, nie zatruwajmy naszych wzajemnych relacji - mówił w środę w Warszawie pierwszy prezydent niepodległej Ukrainy Leonid Krawczuk. Krawczuk wziął w środę udział w spotkaniu z delegacją Społecznego Komitetu "Pojednania Między Narodami", które zostało zorganizowane przez Ambasadę Ukrainy w Polsce oraz Studium Europy Wschodniej UW. Stronę polską reprezentował szef Studium Jan Malicki.