Tragedia Górnośląska nie jest historią łatwą, a jej sprawcy nigdy nie odpowiedzieli za swoje czyny - mówił w niedzielę Rafał Bartek, szef Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce podczas uroczystości na cmentarzu ofiar Obozu Pracy w Łambinowicach.
W niedzielę ekumenicznym nabożeństwem w Łambinowicach rozpoczęły się obchody 80. rocznicy Tragedii Górnośląskiej - wydarzeń mających miejsce po wkroczeniu na Górny Śląsk żołnierzy Armii Czerwonej. Żołnierze sowieccy dopuścili się w wielu miejscowościach regionu morderstw na ludności cywilnej, grabieży i gwałtów. Tysiące mieszkańców wywieziono do przymusowej pracy na wschód, lub wysiedlono do Niemiec.
Kulminacyjne uroczystości ku czci ofiar wydarzeń sprzed 80. lat w województwie opolskim odbyły się na terenie cmentarza ofiar działającego w latach 1945-1946 Obozu Pracy w Łambinowicach, w którym przetrzymywano zarówno Niemców przed wysiedleniem z Polski, "niepewnych narodowościowo" Ślązaków, jak i osoby niewygodne z różnych powodów dla komunistycznej władzy. Według historyków, w wyniku złych warunków bytowych, chorób i zbrodni popełnionych przez strażników, zmarło około 1,5 tysiąca z 5 pięciu tysięcy osadzonych w obozie.
"Szereg wydarzeń, które nazywamy Tragedią Górnośląską, nie jest historią łatwą. (...) Dobrze się stało, że samorządy województwa opolskiego i śląskiego przyjęły uchwały, ustanawiające 2025 rok rokiem upamiętniającym tamte wydarzenia i ich ofiary. To także okazja oddania sprawiedliwości ostatnim żyjącym jeszcze osobom, które były świadkami okrucieństw, do których doszło na Górnym Śląsku po wkroczeniu tu Armii Czerwonej i komunistycznej władzy. Dzisiaj możemy otwarcie mówić o zdarzeniach, które przez dziesiątki lat były przemilczane" - powiedział PAP Rafał Bartek, przewodniczący Związku Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce.
Jak przypomniał lider ZNSS-K, do zbrodni na ludności cywilnej mieszkającej na Górnym Śląsku dochodziło w wielu miejscowościach dzisiejszego województwa opolskiego, a ich sprawcy nigdy nie odpowiedzieli za swoje czyny. Za szczególnie ważne Bartek uznał pielęgnowanie pamięci wszystkich ofiar Tragedii Górnośląskiej.
Po złożeniu kwiatów i zapaleniu zniczy przed pomnikiem na cmentarzu, gdzie spoczywa ponad tysiąc ofiar Obozu Pracy w Łambinowicach, w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych odbyła się projekcja firmy "Czerwona zaraza" w reżyserii Aleksandry Fudali-Barańskiej. Różnego rodzaju wydarzenia i konferencje związane z Tragedią Górnośląską zaplanowano w wielu miejscowościach województwa opolskiego do końca 2025 roku.
Wcześniej, z udziałem marszałka Sejmu Szymona Hołowni i marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, uroczystości ku czci ofiar Tragedii Górnośląskiej odbyły się w województwie śląskim przy pomniku Ofiar Tragedii Górnośląskiej w Bytomiu-Miechowicach. (PAP)
masz/ mick/