Pamięć o doświadczeniach przeszłości jest naszym obowiązkiem wobec ofiar, ale i wobec przyszłych pokoleń, którym tę pamięć jesteśmy zobowiązani przekazać – pisze minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński w artykule opublikowanym przez cypryjski dziennik „Politis”.
Autor przypomina, że 1 września 1939 roku Niemcy zaatakowały Polskę, zrzucając bomby m.in. na szpital w Wieluniu i tym samym rozpoczynając II wojnę światową.
„Była to zarazem zapowiedź charakteru tej wojny – bezgranicznego, totalnego barbarzyństwa najeźdźców, braku elementarnego poszanowania przez nich wartości ludzkiego życia, a wręcz ustanowienia jednym z nadrzędnych celów strategicznych wojny – eksterminacji narodów stanowiących przeszkodę na drodze do budowy niemieckiej wizji nowego, totalitarnego ładu świata, ich unicestwienia, skazania na niepamięć i niesławę” – napisał prof. Gliński.
Po nieco ponad dwóch tygodniach po ataku niemieckim, 17 września 1939 roku, na terytorium wciąż broniącej się Polski wkroczyła Armia Czerwona, zgodnie z paktem Ribbentrop-Mołotow, podpisanym pod koniec sierpnia 1939 roku – zaznaczył minister.
„Związani postanowieniami zbrodniczego paktu Ribbentrop-Mołotow sowieccy sojusznicy III Rzeszy przekroczyli swoimi wojskami granicę polskiego państwa, przynosząc inną odmianę totalitarnego porządku wraz ze stanowiącymi jego konsekwencję masowymi mordami, wywózkami i łagrami, których ofiarami stały się setki tysięcy Polaków” – dodał Gliński.
Przypominając te dwie daty szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego zaznaczył, że skłaniają one każdego roku do zadumy nad ofiarami dwóch totalitaryzmów: niemieckiego i sowieckiego.
„Nad sześcioma milionami zamordowanych obywateli Rzeczypospolitej, eksterminacją polskich elit, złamanymi życiorysami i rozbitymi rodzinami; nad skalą zniszczeń, obróconymi w perzynę miastami na czele ze stolicą – Warszawą, nad 10 tysiącami wsi, których dotknęły różne formy represji; nad zniszczonym i skradzionym dobytkiem, w tym bezcennymi dobrami polskiej kultury, których straty szacujemy na ponad 500 000 obiektów” – dodał.
Prof. Gliński podkreślił jednak, że w czasie wojny swoje znacznie ujawniły też takie wartości, jak „odwaga, patriotyzm, zdolność do ponoszenia niebywałych poświęceń w obronie tego, co najważniejsze – ludzkiej godności i życia”.
W tym kontekście minister przypomniał los rodziny Ulmów, którą w marcu 1944 roku Niemcy zamordowali za pomoc Żydom. W niedzielę 10 września w Markowej na Podkarpaciu odbyła się msza beatyfikacyjna Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich siedmiorga dzieci.
Gliński zaznaczył również, że w tym roku 10 września po raz pierwszy jest obchodzony Narodowy Dzień Polskich Dzieci Wojny.
„W 1943 roku to właśnie tego dnia w wielkopolskiej Mosinie przeprowadzono aresztowania kilkudziesięciorga polskich dzieci, stanowiące ponure zwieńczenie masowej akcji represyjnej, w ramach której ujęto wiele polskich rodzin podejrzanych o współpracę z podziemiem niepodległościowym” – przypomniał.
Członkowie tych rodzin zostali straceni lub uwięzieni, a większość dzieci zostało osadzonych w obozie koncentracyjnym dla dzieci polskich w Łodzi przy ul. Przemysłowej, „jedynym miejscu kaźni tego typu utworzonym przez Niemców w okupowanej Europie”.
„Do dziś nie znamy dokładnej liczby dzieci, które przeszły przez obóz, ani liczby jego ofiar. Po II wojnie światowej pozostałości obozu stopniowo znikały z przestrzeni publicznej, a jednocześnie zacierała się pamięć o tej zbrodni, o której dziś nawet trudno opowiadać” – podkreślił Gliński.
„Spośród sześciu milionów obywateli Rzeczypospolitej zamordowanych w okresie II wojny światowej około 40 proc. stanowiły właśnie dzieci” – zauważył polski minister.
Tekst został opublikowany w ramach projektu „Opowiadamy Polskę światu”. Realizowany on jest przez zespół Instytutu Nowych Mediów, wydawcę miesięcznika opinii „Wszystko co Najważniejsze”, we współpracy z Polską Fundacją Narodową, Instytutem Pamięci Narodowej, Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Polską Agencją Prasową. Wszystkie teksty projektu w wielu wersjach językowych zostały opublikowane na portalu www.WszystkoCoNajwazniejsze.pl. (PAP)
mrf/ ap/