Uroczystości z okazji 41. rocznicy podpisania pierwszego z Porozumień Sierpniowych odbyły się w poniedziałek przed historyczną bramą Stoczni Szczecińskiej. „To w Szczecinie po raz pierwszy postanowiono o tworzeniu niezależnych, samorządnych związków zawodowych” – napisał w liście do uczestników uroczystości prezydent Andrzej Duda.
"To wydarzenie o wielkiej wadze, zasługujące na wdzięczną pamięć wszystkich Polaków" – napisał w liście odczytanym przez wicewojewodę zachodniopomorskiego Marka Subocza prezydent RP Andrzej Duda.
Uroczystości rozpoczął w poniedziałek dźwięk syreny stoczniowej, uczestnicy odśpiewali hymn Polski.
Prezydent przypomniał w liście, że "solidaryzując się ze swoimi kolegami ze Stoczni Gdańskiej do strajku przystąpili robotnicy ze Stoczni Szczecińskiej i Stoczni Remontowej Parnica". "W ich ślady poszły wkrótce tysiące pracowników z ówczesnego województwa szczecińskiego" – dodał.
Jak wskazał, reżim, "który tak brutalnie potraktował robotników w roku 1970 i 1976, tym razem ustąpił przed ich determinacją".
"To tu, w Szczecinie, w wyniku długich negocjacji po raz pierwszy postanowiono o utworzeniu niezależnych, samorządnych związków zawodowych" – przypomniał Andrzej Duda w liście.
Zaznaczył, że był to "niezwykle ważny krok" na rozpoczynającej się drodze "ku Polsce w pełni wolnej i demokratycznej", dziękował też mieszkańcom "tej pięknej, piastowskiej ziemi, którzy tak wtedy, jak i dzisiaj służą dobru wspólnemu".
"Trudno szukać w historii narodu, który wycierpiał tyle, ile naród polski w XX w. Los nie był dla nas łaskawy. Polska, która po 123 latach niewoli podźwignęła się na niepodległość, cieszyła się nią zaledwie 20 lat, by znowu upaść pod ciosami dwóch zaborczych reżimów" – napisał w liście odczytanym przez posła Prawa i Sprawiedliwości Leszka Dobrzyńskiego prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki.
Premier dodał, że po drugiej wojnie światowej "złowrogi cień komunizmu miał zawisnąć nad naszą ojczyzną na blisko pół wieku".
"Zdrowy rozsądek podpowiadałby, że Sierpień 1980 r. nie miał prawa się wydarzyć, że naród ciemiężony przez tyle lat nie ma prawa się podnieść. A jednak stało się inaczej. Bo choć ludzi można skuć w kajdany, nie można im wyrwać pragnienia wolności z serca" – napisał premier.
„Solidarność” była dla całego świata „prawdziwym objawieniem”, obnażyła „pierwsze i największe kłamstwo komunizmu” – wskazał M. Morawiecki.
Wskazał, że "Solidarność" była dla całego świata "prawdziwym objawieniem", obnażyła "pierwsze i największe kłamstwo komunizmu".
"Komuniści nigdy nie reprezentowali ludu. To nie sierp i młot, ale pięść i karabin były prawdziwymi symbolami komunizmu" – zaznaczył Morawiecki.
Podkreślił, że "wyzwania komunizmowi nie potrafiły rzucić największe potęgi, ale zrobili to Polacy". "Ludzie +Solidarności+ udowodnili, że nie ma takiej siły, która jest zdolna złamać polskiego ducha" – kontynuował.
Jak zaznaczył, "Solidarność" była przede wszystkim "eksplozją twórczej mocy, projektem pomyślenia świata na nowo, autentyczną rewolucją godności".
"Chciała nie tylko obalić tyranię komunizmu, ale zbudować całkowicie nowy ład, Polskę, w której sprawiedliwość, szacunek dla człowieka i jego pracy będą rzeczywistymi wartościami" – napisał Morawiecki dodając, że "jesteśmy zobowiązani" do wierności przesłaniom "Solidarności".
Jak zaznaczył w liście do uczestników uroczystości przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda, "Niezależny Samorządny Związek Zawodowy +Solidarność+ nie narodził się w Gdańsku", choć bez podpisanych tam Porozumień Sierpniowych "trudno sobie wyobrazić jego powstanie".
"Tak, jak bez porozumień w Szczecinie, Jastrzębiu-Zdroju i Dąbrowie Górniczej oraz kilkudziesięciu innych miejscach w Polsce sukces ten byłby niemożliwy. Nie byłoby (to) też możliwe, gdyby nie odwaga ponad 700 tys. pracowników w całym kraju, którzy podejmując strajk, narażając nawet swoje życie, upomnieli się o własny, niezależny związek zawodowy" – wskazał Piotr Duda w liście odczytanym przez pierwszego zastępcę przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "S" Bogdana Bisia.
30 sierpnia 1980 r. w świetlicy Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego władze komunistyczne podpisały porozumienie z przedstawicielami strajkujących załóg regionu, co zakończyło strajki na Pomorzu Zachodnim.
Podczas uroczystości po raz pierwszy wręczono stypendia im. Longina Komołowskiego uczniom szkół podstawowych i ponadpodstawowych, wyróżniających się w nauce, sporcie i wolontariacie. Stypendia mają być przyznawane co roku. Pierwszymi laureatami zostało pięć osób ze Szczecina, Goleniowa, Stargardu i Gryfina, a także jedna z polskiego gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu na Litwie.
30 sierpnia 1980 r. w świetlicy Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego władze komunistyczne podpisały porozumienie z przedstawicielami strajkujących załóg regionu, co zakończyło strajki na Pomorzu Zachodnim.
Dokument, który przeszedł do historii pod nazwą Porozumienia Szczecińskiego, w pierwszym punkcie mówił o powołaniu samorządnych związków zawodowych.(PAP)
autorka: Elżbieta Bielecka
emb/ dki/