Spacery śladami miejsc pamięci o wydarzeniach powstania w getcie warszawskim, wystawy, pokaz filmu czy tradycyjna akcja "Żonkile" - 19 kwietnia stolica upamiętni 81. rocznicę powstańczego zrywu z 1943 r.
"Marzenie mojego życia spełniło się. Żydowska samoobrona w getcie stała się faktem. Żydowski zbrojny opór i odwet urzeczywistniły się" - słowa Mordechaja Anielewicza z listu, pisanego do Icchaka Cukiermana, datowanego na 23 kwietnia 1943 r. przypomina na stronie internetowej Żydowski Instytut Historyczny - "Byłem świadkiem wspaniałej heroicznej walki bojowców żydowskich".
Obchody upamiętniające rocznicę wybuchu powstania rozpoczną się w piątek 19 kwietnia - w południe w stolicy zostaną włączone syreny ostrzegania i alarmowania. "W ten sposób upamiętnimy 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Wspólnie oddajmy hołd Bohaterom" - napisał w mediach społecznościowych prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Główny punkt obchodów to uroczystości pod Pomnikiem Bohaterów Getta, które rozpoczną się 19 kwietnia w południe z udziałem przedstawicieli organizacji żydowskich, kombatantów, Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, przedstawicieli polskich instytucji kultury oraz mieszkańców stolicy. Uczestnicy Marszu Pamięci Powstańców przejdą trasą kolejnych miejsc pamięci jak pomnik Żegoty, bunkier Anielewicza, płyta Szmula Zygielbojma, marsz zakończą na Umschlagplatz. Uroczystości transmitowane będą w mediach społecznościowych Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce.
Tradycyjnym już elementem obchodów rocznicy wybuchu powstania jest akcja "Żonkile", organizowana przez Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. W tym roku do jej ambasadorów dołączyły aktorki Agnieszka Grochowska i Martyna Byczkowska, najstarsza drag queen w Polsce - Lulla La Polaca (Andrzej Szwan), blogerka Bogumiła Siedlecka-Goślicka, znana jako "Anioł na Resorach" oraz aktorzy Tomasz Włosok i Jacek Braciak. Społeczno-edukacyjna akcja odbywać się będzie po raz 12. Wolontariuszki i wolontariusze rozdawać będą mieszkańcom Warszawy papierowe żonkile. Jak przypomniano na stronie internetowej Muzeum POLIN, kwiat jest symbolem pamięci o wydarzeniach z 1943 r. Żonkile, 19 kwietnia pod Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie, składał Marek Edelman, uczestnik walk, jeden z przywódców powstania.
"Nasze żonkile nawiązują do tej tradycji. Nosząc je, pokazujemy, że łączy nas pamięć o walczących, a także około pięćdziesięciu tysiącach cywilów ukrywających się w ruinach getta w 1943 roku" - czytamy w opisie akcji - "Nie mają one na celu wyrażania poparcia dla jakichkolwiek ideologii, państw czy narodów, są wyrazem naszej pamięci o tych, którzy w beznadziejnej sytuacji walczyli o człowieczeństwo".
Przygotowano także premierę filmu "We mnie żyje pamięć tych, którzy zginęli", opowieści o trzech "strażnikach żydowskiej pamięci": Emanuelu Ringelblumie, Racheli Auerbach oraz Marku Edelmanie. Premiera odbędzie się na stronie internetowej stołecznej placówki pod adresem www.polin.pl, a także w mediach społecznościowych oraz kanale YouTube Muzeum POLIN. W siedzibie Muzeum POLIN odbędzie się także spotkanie "Oto obiekt: niemi świadkowie. Rzeczy z Muranowa", poświęcone historii przedwojennego Muranowa. Gośćmi spotkania będą: Renata Piątkowska (Muzeum POLIN), Katarzyna Uchowicz (Instytut Sztuki PAN, ASP Warszawa) oraz Jacek Leociak (Instytut Badań Literackich PAN, Centrum Badań nad Zagładą Żydów).
O historii getta warszawskiego - od okupacji niemieckiej, wydzielenia "obszaru zagrożonego tyfusem" wiosną 1940 r. do obchodów 5. rocznicy powstania w 1948 r. - opowiada natomiast nowootwarta część wystawy głównej Muzeum Warszawy "Świadectwa z getta warszawskiego". Wystawę wieńczy film dokumentalny, ukazujący miejsce po zburzonym getcie. Do 26 kwietnia oglądać można wystawę "Odbicia zwielokrotnione" Krystyny Piotrowskiej. Prezentowane w Biurze Wystaw/ Fundacji Polskiej Sztuki Nowoczesnej tytułowe portrety to "punkt wyjścia dla podejmowanych przez artystkę tematów pamięci, tożsamości i Zagłady" - napisano w opisie wystawy.
Rocznicę wybuchu powstania uczci także Studencki Komitet Antyfaszystowski oraz Otwarta Rzeczpospolita - Stowarzyszenie Przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii. "Społeczne Obchody Rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim", jak czytamy w zapowiedzi wydarzenia, rozpoczną się spotkaniem pod pomnikiem Szmula Zygielbojma. Następnie hymn Bundu wykona chór Wielokulturowego Liceum Humanistycznego im. Jacka Kuronia, przesłanie do zgromadzonych wygłosi aktor Józef Duriasz, a list Marka Edelmana z 1983 r. odczyta Janusz Onyszkiewicz. Edelman tłumaczy w piśmie swą odmowę uczestnictwa w państwowych uroczystościach. Chór wystąpi także przy kopcu Anielewicza i kamieniu, upamiętniającym Ringelbluma. Uroczystości zakończą się na Umschlagplatz, gdzie Maja Komorowska odczyta wiersz Antoniego Słonimskiego "Elegia miasteczek żydowskich" - o planowanym przebiegu uroczystości informuje Portal Organizacji Pozarządowych ngo.pl.
"Dla nas, jak dla Marka Edelmana, obchody rocznicy powstania w warszawskim getcie są sprawą oddolnej społecznej pamięci" - napisano w opisie wydarzenia w mediach społecznościowych - "Nie chcemy i nie możemy brać udziału w oficjalnych obchodach przeżartych pustą, narodową celebrą. Chcemy, żeby pamięć o powstaniu w getcie była niezależna od narodowych i politycznych interesów. Dlatego spotykamy się co roku, żeby tworzyć wspólnotę żywej społecznej pamięci i włączać w nią kolejne pokolenia".
21 kwietnia o godzinie 11 Żydowski Instytut Historyczny zaprasza na spacer pod hasłem "Pamięć o powstaniu w getcie warszawskim", który spod siedziby ŻIH przy ul. Tłomackie poprowadzi Franciszek Bojańczyk. "Wspólnie zastanowimy się nad tym, co było ważne dla ocalałych z Zagłady, jak kwietniowe powstanie widziały komunistyczne władze i jakie wojny pamięci można znaleźć w dzisiejszej Warszawie" - czytamy w opisie wydarzenia na stronie organizatora - "Zobaczymy miejsce-po-getcie, ale usłyszymy też głos tych, którzy historię z własnej żydowskiej perspektywy pisali, jeszcze gdy Zagłada trwała".
W 1940 r. Niemcy ogrodzili murem część centrum Warszawy i stłoczyli tam prawie pół miliona Żydów ze stolicy i okolic. 19 kwietnia 1943 r. 2 tys. Niemców wkroczyło do getta, by je ostatecznie zlikwidować. Przeciwstawiło się im kilkuset młodych ludzi z konspiracyjnych Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) i Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW). Powstańcy pod dowództwem Mordechaja Anielewicza byli wycieńczeni i słabo uzbrojeni. Wielu wiedziało, że nie mają szans, ale woleli zginąć w walce, by ocalić godność. Pozostali mieszkańcy getta, około 50 tys. cywilów, przez wiele tygodni ukrywało się w kryjówkach i bunkrach. Ich opór był tak samo ważny jak ten z bronią w ręku. Przez wiele dni pozostali nieuchwytni – zeszli do podziemi i nie podporządkowali się rozkazom Niemców. Przez cztery tygodnie Niemcy równali getto z ziemią, paląc dom po domu. Schwytanych zabijali lub wywozili do obozów.
8 maja Anielewicz i kilkudziesięciu powstańców zostało otoczonych i popełniło samobójstwo. Nielicznym Żydom udało się wydostać kanałami z płonącego getta. 16 maja 1943 r. Niemcy wysadzili Wielką Synagogę przy ul. Tłomackie. Getto warszawskie przestało istnieć. (PAP)
pj/ mr/ aszw/