W Łomży (Podlaskie) odbyła się w poniedziałek uroczystość w związku z 78. rocznicą likwidacji przez Niemców miejscowego getta. Ofiary tych wydarzeń upamiętniono również w lesie giełczyńskim, gdzie są masowe groby m.in. Żydów z getta w Łomży.
W uroczystości wzięli udział przedstawiciele władz miasta, wojska, Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej oraz Muzeum Północno-Mazowieckiego w Łomży. Kwiaty składano pod tablicą na budynku przy ul. Senatorskiej, w miejscu synagogi wysadzonej przez Niemców. Tablica ta upamiętnia 9 tys. Polaków narodowości żydowskiej, którzy znaleźli się w getcie.
"Rolą władz samorządowych jest czczenie pamięci osób zmarłych, które były mieszkańcami naszego miasta, w szczególności tych, którzy zginęli w trudnych czasach wojennych na skutek działania różnych władz okupacyjnych. Warto pamiętać o tych osobach" - powiedział prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski.
Getto w tym mieście utworzone zostało latem 1941 r. W sierpniu 1941 r. znaleźli się w nim nie tylko miejscowi Żydzi, ale także pochodzący z okolicznych miejscowości: Jedwabnego, Piątnicy, Stawisk, Wizny i Rutek. Już wtedy miały miejsce egzekucje w lesie koło Giełczyna, tylko 17 września 1941 r. wywieziono z getta i rozstrzelano tam 2 tys. osób.
Ostateczna likwidacja getta rozpoczęła się 2 listopada 1942 r. Jak wspominają historycy, akcja była nagła i żydowskich mieszkańców Łomży zaskoczyła. Żydzi zostali spędzeni na rynek i stamtąd furmankami rozwożono ich do najbliższych obozów przejściowych. Większość, czyli ok. 7 tys. Żydów, została deportowana do obozu przejściowego w Zambrowie, skąd później trafili do obozu zagłady Auschwitz.
Miejscem pamięci są też zbiorowe mogiły w lesie giełczyńskim, gdzie od lipca 1942 r. do września 1944 r. Niemcy rozstrzelali ok. 12 tys. osób, w tym ok. 7 tys. Żydów. Tam również w poniedziałek zapłonęły znicze.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk
rof/ aszw/