Wraz z rekordowym napływem w 2024 roku turystów do Portugalii przybywa pasjonatów futbolu odwiedzających stadiony i muzea największych klubów tego kraju: lizbońskich Sportingu i Benfiki oraz FC Porto. Podobne izby pamięci powstają także w klubach na prowincji, a nawet w miejscach kultu religijnego.
Od kilku lat jednym z najbardziej odwiedzanych portugalskich muzeów jest tzw. Tour FC Porto, w którym można zobaczyć osiągnięcia występujących tam gwiazd futbolu, w tym m.in. byłych reprezentantów Polski Józefa Młynarczyka i Grzegorza Mielcarskiego.
W tym otwartym 11 lat temu muzeum zgromadzono nie tylko piłkarskie trofea "Smoków", dwukrotnych zdobywców Pucharu Europy, ale również puchary wywalczone przez ich zawodników w innych dyscyplinach. Średnio w roku zagląda tam ponad 200 tys. osób.
Stadiony i muzea czołowych portugalskich klubów są częstym celem zagranicznych gości, w tym licznych turystów z Polski.
„Największe wrażenie zrobiła na mnie wizyta na stadionie Benfiki. W jej trakcie musiałem przed czasem odłączyć się od wycieczki w klubowym muzeum, aby zdążyć na samolot. Pomyliłem wyjścia, zgubiłem się w labiryncie klubowych korytarzy, aby ostatecznie natknąć się na karmienie... orłów mieszkających na Estadio da Luz. Jeden z tych ptaków zawsze wypuszczany jest przed meczem stołecznych >>Orłów<< na oblatywanie stadionu” - powiedział PAP turysta z podwarszawskiej Wolicy Piotr Kucharski.
Kibic Legii Warszawa przyznał, że podczas wizyty w Portugalii najbardziej zaskoczyła go „nieoczekiwana, choć ciekawa” witryna z pamiątkami sportowymi w sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Fatimie. Zobaczył tam m.in. podarowaną przez byłego portugalskiego napastnika Nuno Gomesa temu miejscu kultu maryjnego statuetkę Srebrnego Buta.
„Koszulkę reprezentacji Brazylii zostawił tam z kolei jako wotum dziękczynne słynny Romario, piłkarski mistrz świata z 1994 roku” - dodał Kucharski, który w tym roku dwukrotnie odwiedził stadiony portugalskich gigantów - Benfiki Lizbona oraz FC Porto.
Muzea sportowe oraz izby pamięci o tematyce sportowej powszechne są również na portugalskiej prowincji. W położonym w pobliżu Fatimy mieście Leiria oddział swojego muzeum posiada Sporting Lizbona.
„Własne przestrzenie muzealne czy małe izby pamięci mają też liczne kluby z prowincji. To sposób na okazanie dumy z osiągnięć sportowych lokalnej ludności, ale też okazja do zachęcania do sportu dzieci i młodzieży” - powiedział PAP były portugalski trener lekkiej atletyki Helder Silva.
Szkoleniowiec b. rekordzisty świata w biegu na 10 000 metrów Fernando Mamede'a podkreślił, że kluczowe dla rozwoju portugalskiego sportu w ostatnich latach okazały się budowane szczególnie na prowincji obiekty sportowe, z działającymi w ich wnętrzu barami lub kawiarniami.
„W tych powstających często ze składek lokalnej społeczności placówkach rosną przyszli sportowcy. Mają tam do swojej dyspozycji halę lub boisko, coraz częściej siłownię lub stół tenisowy. Mogą tam za darmo poczytać sportową gazetę lub obejrzeć mecz w jednym z licznych w Portugalii płatnych kanałów telewizyjnych” - dodał Silva.
Z opinią tą zgadza się Antonio Azevedo, działacz klubu CCR Salgueiro do Campo na przedmieściach Castelo Branco, na wschodzie Portugalii.
„Gramy od lat na najniższym poziomie rozgrywek piłkarskich, ale każdy puchar i wyróżnienie zdobyte w lokalnych turniejach umieszczamy w gablocie ulokowanej w klubowej kawiarni. Chcemy w ten sposób zachęcać młode pokolenia do aktywności sportowej, co dziś, w czasach internetu, nie jest łatwe” - powiedział PAP Azevedo.
Jego zdaniem czynione na portugalskiej prowincji akcje promocji sportu stały się antidotum na restrykcje pandemiczne i przełożyły się na sukcesy Portugalczyków w różnych dyscyplinach sportu. Przypomniał, że podczas tegorocznych igrzysk w Paryżu Portugalia zanotowała swój najlepszy wynik w historii, zdobywając cztery medale: złoty, dwa srebrne i brązowy.
Ostatnie dane dotyczące liczby wyczynowych sportowców w Portugalii potwierdzają, że liczba trenujących w klubach osób szybko rośnie od czasu pandemii COVID-19. Już na początku 2023 roku w 10-milionowej Portugalii liczba klubów i sportowców przekroczyła poziom sprzed ostatniego przed pandemią roku 2019. Pierwszych jest 11,5 tys., drugich - 686 tys., czyli odpowiednio o 16 proc. i 42 proc. więcej niż w 2022 r.
Najwięcej „wyczynowców” gra w Portugalii w piłkę nożną – 28,5 proc., pływa – 11,2 proc., natomiast 7,5 proc. rywalizuje w rozgrywkach siatkówki.
Z Castelo Branco – Marcin Zatyka (PAP)
zat/ pp/