„Ściana mówi – Głosy niesłyszanych” to nowoczesna instalacja artystyczna wykonana przez uznanego polsko-amerykańskiego twórcę multimedialnego Wojtka Sawę. Ekspozycja będzie czynna od niedzieli w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli.
Pierwsza odsłona projektu "Ściana mówi – Głosy niesłyszanych” / „The Wall Speaks – Voices of the Unheard” odbyła się w Muzeum Holokaustu w Saint Petersburg na Florydzie, gdzie stała się jedną najpopularniejszych wystaw w 23-letniej historii muzeum.
To interaktywna wystawa multimedialna, która za pośrednictwem wielkoformatowej fotografii, artefaktów oraz instalacji wideo prezentuje relacje Polaków – świadków II wojny światowej, którzy w wyniku działań wojennych, jak i nie godząc się z rządami władz komunistycznych w Polsce, pozostali na obczyźnie bądź zdecydowali się na emigrację do Stanów Zjednoczonych.
Projekt "The Wall Speaks", przemawia w sposób symboliczny w imieniu dzieci II wojny światowej. Najczęściej rozmówcami artysty byli dawni żołnierze Armii Krajowej, którzy w czasie wojny mieli po kilkanaście i więcej lat. A po wojnie - już jako dorośli ludzie - przez długie lata emigracji milczeli. Musieli uporać się traumą po wojnie, ale też z głębokimi urazami, które stały się ich udziałem po wojnie, kiedy Polakom, żołnierzom AK, ze strachu przed Stalinem alianccy sojusznicy, odmówili prawa w świętowaniu zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami, co w niejednym wypadku prowadziło nawet do kwestionowania wielkiego udziału Polaków w wojnie. A przecież to Polacy walczyli niemal na wszystkich frontach II wojny światowej.
To interaktywna wystawa multimedialna, która za pośrednictwem wielkoformatowej fotografii, artefaktów oraz instalacji wideo prezentuje relacje Polaków – świadków II wojny światowej, którzy w wyniku działań wojennych, jak i nie godząc się z rządami władz komunistycznych w Polsce, pozostali na obczyźnie bądź zdecydowali się na emigrację do Stanów Zjednoczonych.
Artysta - jak sam zaznacza - chciał zrobić wystawę o Polakach, ale nie tylko. "Nasze losy są ciekawe wtedy, kiedy mają jakiś uniwersalny wymiar - powiedział PAP Sawa. - Miałem poczucie, że problem ludzi, którzy mieli straszne przeżycia i zostali powstrzymani od tego, żeby się nimi dzielić na forum publicznym, jest szerszym problemem, dotyczy nie tylko Polaków; że ta opowieść może znaleźć jakiś oddźwięk, osiągnąć bardziej uniwersalny wyraz. Stąd powstał pomysł realizacji, która opowiadałaby nie tylko o bohaterach czasów wojny i ich niesprawiedliwym powojennym losie, ale i o współczesnych Amerykanach i ich doświadczeniach. Można powiedzieć, że to rzecz o różnych postaciach traumy: wojennej, powojennej i dotykającej ludzi współcześnie".
Ekspozycja składa się ze zdjęć, ściany z cegieł, instalacji ze szklankami, interaktywnej instalacji wideo. W głównej przestrzeni wystawy znajdują się wielkoformatowe zdjęcia jej bohaterów, pozyskane z archiwów rodzinnych. Są one umocowane na kolumnach. Jest to prawdziwy las kolumn - i o taki efekt artyście chodziło. Zdjęcia drukowane są na siatce i zawieszone na żyłkach, przez co stają się lekkie, eteryczne.
Do każdego zdjęcia delikatnie przymocowane są kartki z biogramem danej osoby, a dzięki nagraniom można poznać indywidualne ludzkie historie. Są to relacje Polaków, którzy po wojnie osiedlili się w Stanach Zjednoczonych; nieznane wcześniej amerykańskim i polskim odbiorcom. Są to też opowieści o tułaczce Polaków w trakcie wojny( Syberia, Bliski Wschód, Włochy, Anglia, Stany Zjednoczone albo Rumunia, Francja, Wielka Brytania). Pod każdym zdjęciem jest cegła z inskrypcją opowiadającą o restrykcjach nałożonych na Polaków przez okupantów, ale też i sojuszników.
Odbiorcy wystawy są zachęcani do uczestniczenia w artystycznym performansie i mogą bezpośrednio wpływać na treść oraz wygląd ekspozycji.
"Widz proszony jest - mówi Sawa - aby podniósł cegłę, poczuł jej ciężar i trzymając ją w ręku zwiedzał wystawę. Na końcu +lasu postaci+ znajduje się stalowa płyta z wyciętymi otworami. Tam, po podejściu do ściany, widzowie mają odwrócić cegłę i na rewersie napisać o własnych ciężkich przeżyciach, o których dotąd nie opowiadali".
Jak wskazuje artysta, jednym z celów wystawy jest budowanie mostów między doświadczeniami polskich dzieci i młodych ludzi dotkniętych II wojną światową a współczesnymi widzami amerykańskimi i polskimi.
Swoimi doświadczeniami dzielą się imigranci, dyslektycy, molestowane dzieci, kobiety – ofiary przemocy, członkowie mniejszości etnicznych i religijnych. "Niewiarygodnie dużo jest i dzisiaj ludzkiego cierpienia - mówi Sawa. - Tą wystawą oddajemy głos tym, których społeczeństwo nie chce słuchać: doświadczającym nienawiści, agresji z powodu własnej inności, ofiarom wielkiej historii i ludzkiej małostkowości. Widzowie poznając historie innych cierpiących, piszą o swoich trudnych doświadczeniach. Ich wypowiedzi skłaniają do zadumy i pokory".
Polska kontynuacja projektu „The Wall Seks” będzie prezentowana od 18 września do 30 października r. w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli, a (jej druga wersja) od 28 września do 1 października będzie dostępna w ramach VIII Festiwalu „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci" w Gdyńskim Centrum Filmowym.
Wojtek Sawa to artysta-plastyk, twórca multimedialny, reżyser filmowy, scenarzysta. Urodził się w Polsce. W wieku 11 lat wyemigrował wraz z rodzicami do Stanów Zjednoczonych, gdzie osiedlił się na stałe. Współpracował z teatrem, teatrem telewizji, radiem. Jest artystą interdyscyplinarnym. Od 2003 r. tworzy nowoczesne, interaktywne instalacje multimedialne, które wyznaczają nowe granice miedzy sztuką, performance i akcją społeczną. Jest pomysłodawcą i twórcą projektu "Ściana mówi – Głosy niesłyszalnych”, który przyniósł mu międzynarodowe uznanie.
Projekt współfinansowany jest przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Patronami medialnymi wystawy są Polska Agencja Prasowa i portal dzieje.pl (PAP)
abe/ agz/