Władze Białegostoku podjęły decyzję, że rozpoczną budowę Muzeum Pamięci Sybiru. Pierwszym krokiem będzie uchwała o powołaniu placówki, kolejnym - ogłaszanie przetargów. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy pierwsze prace budowlane rozpoczną się w tym roku.
Trzy tygodnie temu władze miasta poinformowały, że budowę Muzeum Pamięci Sybiru - ogólnopolskiej placówki zajmującej się m.in. tematyką wywózek Polaków na Wschód - odkładają w czasie.
Powodem były pieniądze na gmach muzeum. Koszt jego budowy szacowany jest na ponad 30 mln zł, a plan finansowy zakładał dofinansowanie zewnętrzne. Początkowo miasto liczyło na dofinansowanie unijne z perspektywy finansowej na lata 2007-2013, okazało się jednak, że tak duże projekty kulturalne nie mogą być z tych źródeł finansowane.
Zwróciło się więc o dofinansowanie do resortu kultury. Wnioskowało o 16 mln zł na trzy lata, czyli o połowę kosztów budowy gmachu. Wniosek został dobrze oceniony, ale samorząd otrzymał 4,5 mln zł z informacją, iż na więcej może liczyć tylko wtedy, gdy ministerstwo dostanie dodatkowe pieniądze z rezerwy budżetowej albo w kolejnej transzy składania wniosków, czyli za trzy lata.
"11,5 mln zł brakuje do spięcia tej inwestycji. Nie mając tego w budżecie nie możemy tej inwestycji kontynuować" - mówił wtedy prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
W poniedziałek wieczorem doszło do spotkania władz miasta z wiceministrem kultury Jarosławem Sellinem, po którym biuro prasowe magistratu wydało we wtorek komunikat o tym, iż Białystok wznawia prace nad Muzeum Pamięci Sybiru.
"Wznowienie prac możliwe jest dzięki deklaracji wiceministra, że ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego gotowe jest współprowadzić przyszłe muzeum, a także wesprzeć budowę placówki większą, niż dotychczas, przyznaną kwotą" - napisano w komunikacie.
W wywiadzie dla publicznego Radia Białystok Jarosław Sellin mówił po tym spotkaniu, że chodzi o "wspólną wolę" budowania "bardzo ważnej instytucji z punktu widzenia polskiej polityki historycznej, polityki pamięci".
"Kwoty, które były do tej pory przyznane były troszeczkę za małe, żeby spiąć tę inwestycję, ale jest obietnica, że w następnych latach tych środków będzie więcej. Że możemy o nie aplikować i nie ma tutaj ryzyka tego, że zostaniemy tylko z własnym finansowaniem" - powiedział we wtorek PAP prezydent Truskolaski.
Dodał, że to poważna deklaracja i poważnie traktowana, dlatego na czerwcową sesję rady miasta ma trafić prezydencki projekt uchwały dotyczącej powołania muzeum. Chodzi o jego formalne wydzielenie z Muzeum Wojska w Białymstoku.
Równolegle miasto będzie przygotowywało dokumentację do przetargu na budowę Muzeum Pamięci Sybiru. Biorąc pod uwagę kwestie związane z nowelizacją prawa zamówień publicznych, miasto zamierza poczekać z ogłoszeniem przetargu na wejście jej w życie. Dlatego na razie trudno przewidzieć, czy uda się ten przetarg rozstrzygnąć na tyle szybko, by prace ruszyły jeszcze w tym roku.
Truskolaski poinformował też, że samorząd będzie chciał w tym roku złożyć do ministerstwa wniosek o współprowadzenie muzeum. "Placówka współprowadzona przez ministerstwo ma charakter ogólnokrajowy" - dodał prezydent.
Pomysł budowy w Białymstoku takiej placówki pojawił się w połowie 2010 roku; według wstępnego projektu, miała powstać do 2016 r. Przygotowania ruszyły, znaleziono lokalizację, jest gotowy projekt architektoniczny z pozwoleniem na budowę i koncepcja aranżacji wnętrz. Tworzona placówka jest obecnie formalnie oddziałem Muzeum Wojska w Białymstoku. (PAP)
rof/ swi/ pz/