Polska ambasada w Madrycie przekaże we wrześniu MSZ pamiątki po Kazimierzu Sosnkowskim, jednym z najważniejszych polityków międzywojnia. W dawnym domu wdowy po generale w Maladze znaleziono jego listy, notatki i tłumaczenia poezji francuskiej i angielskiej.
"Zadzwonili do nas obecni właściciele, spadkobiercy nabywcy domu od pani Jadwigi Sosnkowskiej, z informacją o znalezisku. Gdy zaczęli odnawiać zaniedbany nabytek, znaleźli te materiały - powiedział PAP ambasador polski w Madrycie Ryszard Schnepf. - Generał był człowiekiem bardzo uporządkowanym i starannie posegregował swoje archiwum. Niestety, przez ostatnie lata jedynymi lokatorami domu pod Malagą byli squotersi. To cud, że zachowało się tak wiele materiałów, które równie dobrze mogły zostać potraktowane jako materiał na opał".
Odnaleziono różnorakie pamiątki - zdjęcia rodzinne, kolekcję książek, skoroszyty z notatkami, klisze z negatywami oraz maszynopisy - fragmenty wspomnień, pracę dotyczącą sytuacji jeńców wojennych na terenie Rosji. "Znaleźliśmy również, sygnowaną znakiem tajności, korespondencję z generałem Sikorskim. Myślę, że między tymi dokumentami może znaleźć się coś o doniosłej wartości historycznej, jednak by z pewnością ocenić ich wagę potrzeba czasu i wykonania dużej pracy" - dodał Schnepf.
Odnaleziono różnorakie pamiątki - zdjęcia rodzinne, kolekcję książek, skoroszyty z notatkami, klisze z negatywami oraz maszynopisy - fragmenty wspomnień, pracę dotyczącą sytuacji jeńców wojennych na terenie Rosji. "Znaleźliśmy również, sygnowaną znakiem tajności, korespondencję z generałem Sikorskim. Myślę, że między tymi dokumentami może znaleźć się coś o doniosłej wartości historycznej, jednak by z pewnością ocenić ich wagę potrzeba czasu i wykonania dużej pracy" - dodał ambasador Ryszard Schnepf.
Zaskakującym znaleziskiem są prace translatorskie Sosnkowskiego, który przekładał wiersze Charlesa Baudelaire'a oraz twórczość Williama Szekspira. "To zupełnie inna twarz generała, który był człowiekiem twardego charakteru, a za swoje nieugięte stanowisko wobec polityki ZSRR był zmuszony pożegnać się z urzędem. Okazuje się, że miał również oblicze wrażliwe na poezję" - podkreślił Schnepf.
Ambasador liczy też, że wśród odnalezionych dokumentów znajdą się i takie, które mogłyby przybliżyć działania generała z okresu międzywojennego. "Wiadomo, że generał Sosnkowski był człowiekiem bliskim Józefowi Piłsudskiemu. W późniejszych latach nieco oddalił się od Marszałka. Jednak na ścianie domu w Maladze wisi duża fotografia Marszałka Piłsudskiego" - powiedział Schnepf.
Choć całość materiału trafi do Polski jeszcze latem, oficjalne przekazanie archiwum na ręce ministra spraw zagranicznych odbędzie się dopiero we wrześniu. "Ze względu na okres wakacyjny trudno byłoby nam na uroczystość przekazania zaprosić do Warszawy ludzi, dzięki którym to znalezisko było możliwe. Wpierw musimy wszystko posegregować i odrzucić nieprzydatne materiały" - zaznaczył ambasador. Jego zdaniem najlepszym miejscem dla pamiątek jest Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Sosnkowski był jednym z najważniejszych polskich polityków okresu międzywojennego i przyjacielem Józefa Piłsudskiego. Podczas I wojny światowej, po ustąpieniu Marszałka ze stanowiska dowódcy I Brygady i z Legionów, Sosnkowski objął komendę. W 1918, po kryzysie przysięgowym, razem z Piłsudskim został osadzony w areszcie w Magdeburgu.
Po zwolnieniu z więzienia objął funkcję dowódcy Okręgu Generalnego "Warszawa", a później również stanowisko wiceministra spraw wojskowych. W wojnie polsko-bolszewickiej był dowódcą Armii Rezerwowej.
W czasie zamachu majowego, nie chcąc popierać żadnej ze stron, próbował popełnić samobójstwo. Odratowany, pół roku spędził w szpitalu.
W czasie kampanii polskiej w 1939 r. dowodził Frontem Południowym (10-20 września). Po nieudanych próbach przebicia się na odsiecz Lwowa rozwiązał resztki oddziałów z zadaniem samodzielnego przedzierania się na Węgry.
Po dotarciu w październiku 1939 r. do Paryża wyznaczony został przez prezydenta RP Władysława Raczkiewicza jego następcą. Funkcję tę pełnił do sierpnia 1944 r.
W rządzie emigracyjnym gen. Władysława Sikorskiego w listopadzie 1939 r. objął stanowisko wicepremiera i ministra stanu, przewodniczącego Komitetu Ministrów dla Spraw Kraju. Od 13 listopada 1939 r. do 30 czerwca 1940 r. był Komendantem Głównym ZWZ. W lipcu 1941 r., po podpisaniu układu Sikorski-Majski, ustąpił z rządu na znak protestu.
W dyspozycji Naczelnego Wodza pozostawał do lipca 1943 r. Po tragicznej śmierci gen. Sikorskiego 8 lipca objął funkcję Naczelnego Wodza, którą sprawował do 30 września 1944 r. Po zwolnieniu go z niej przez prezydenta Władysława Raczkiewicza wyjechał w listopadzie 1944 r. do Kanady i osiedlił się w Arundel pod Montrealem w Kanadzie.
Po wojnie prowadził działalność publicystyczną. Zmarł 11 października 1969 r. w Arundel. Jego prochy złożone zostały w kościele św. Stanisława w Paryżu. W 1992 r. sprowadzono je do Warszawy i pochowano w podziemiach archikatedry św. Jana. (PAP)
pj/ ls/ as/ gma/