„W Europie mamy do czynienia z rozmywaniem pamięci o Holokauście” – mówił Dawid Wildstein, podczas debaty „Polskie obozy koncentracyjne” – histeria czy problem? Zdaniem prof. Antoniego Dudka w samych Niemczech pojawia się tendencja do „zrzucania bagażu odpowiedzialności za Holokaust”. Z opinią tą polemizował Konstanty Gebert, podkreślając, że według niego nie istnieje tego typu świadoma polityka niemiecka.
W opinii prof. Antoniego Dudka istnieje co najmniej kilka czynników wpływających na pojawianie się tego błędnego określenia: „pierwszym, ale nie wiem czy najważniejszym jest ignorancja. Wiele osób wypowiada się na tematy historyczne bez wystarczającego przygotowania”. Zdaniem historyka z IPN znaczną rolę odgrywa również pojawiająca się w wielu krajach polonofobia. W jego opinii w samych Niemczech pojawia się też tendencja „zrzucania bagażu odpowiedzialności za Holokaust”.
Z opinią Dudka polemizował publicysta „Gazety Wyborczej” Konstanty Gebert, podkreślając że ignorancja wielu autorów jest „wspierana geografią”, która utożsamia popełnione zbrodnie z miejscem ich popełnienia. W jego opinii nie istnieje jednak świadoma polityka niemiecka zmierzająca do zrzucania odpowiedzialności i nie należy traktować tego określenia jako celowo atakującego Polskę.
„W Europie mamy do czynienia z rozmywaniem pamięci o Holokauście. W Niemczech całkowicie zmienił się sposób mówienia o Holokauście, jest on wypłukiwany ze swojego sensu” – powiedział szef publicystyki TVP Info Dawid Wildstein. Zdaniem dziennikarza podobne mechanizmy występują w Rosji, gdzie próbuje się relatywizować zbrodnie ZSRS poprzez zmniejszanie odpowiedzialności Rosjan i obarczanie nią innych narodów. „Niemcy nigdy jednak nie negowały swojej odpowiedzialności za Holokaust” – uściślił Wildstein.
Zdaniem dr Dominiki Kozłowskiej, redaktor naczelnej miesięcznika „Znak”, warto zwrócić uwagę również na obserwowane współcześnie „pękanie konsensusu dotyczącej wspólnej pamięci o Holokauście”, której przejawem jest pojawianie się określenia „polskie obozy koncentracyjne”.
Pojęcie wspólnej pamięci historycznej całkowicie odrzuca prof. Dudek: „nie widzę możliwości jej wypracowania nawet w ramach jednego narodu, a co dopiero w ramach Europy. Jest to zamiar utopijny”. Dudek zgodził się jednak, że współczesne Niemcy przechodzą poważne zmiany w kwestii pamięci historycznej i jego zdaniem „można to obserwować w tamtejszych kręgach politycznych. Pokazały to ostatnie wybory w trzech landach”.
Według Wildsteina „model niemieckiej tożsamości przeżywa współcześnie głęboki kryzys”. Przyczyn tego zjawiska i rozmywania odpowiedzialności za Holokaust publicysta dopatruje się w działaniach filozofów społecznych, którzy opisywali to zjawisko traktując je zbyt uniwersalnie. Z opinią Wildsteina polemizował Gebert uważając, że poszukiwanie tak głębokich przyczyn zjawiska „polskich obozów koncentracyjnych” nie jest zgodne z prawdą i najczęściej wynika z niekompetencji osób używających takich określeń.
Zdaniem Wildsteina historia jest polem starcia pomiędzy państwami, które dysponując pewną siłą starają się narzucić innym swoją narrację. W tym kontekście działania strony polskiej ocenił jako niewystarczające.
Według dr Kozłowskiej konieczna jest dyskusja nad pamięcią historyczną, a nie walka o której mówił Wildstein, ponieważ „jest to wizja, w której o kształcie pamięci zawsze decyduje zwycięzca. Dialog przynosi mizerne efekty, ale są one lepsze od takiej alternatywy”.
Konkretne metody zwalczania tego rodzaju przekazów zaproponował prof. Dudek. „Należy rozważyć powołanie instytucji lub przekazanie tej funkcji IPN, tak, aby można było prowadzić kampanie społeczne wykorzystujące oburzenie tym nieprawdziwym sformułowaniem” – powiedział historyk z IPN. W jego opinii możliwe jest również organizowanie pikiet miejscowej Polonii przed siedzibami mediów piszących o „polskich obozach”. Dudek zaznaczył jednak, że jego zdaniem metoda wytaczania procesów sądowych jest nieskuteczna, ponieważ „istnieje ryzyko przegranej. Z punktu widzenia np. amerykańskich sędziów decydujące dla oddalenia takiego pozwu może być wspomniane już kryterium geograficzne".
Debata „Polskie obozy koncentracyjne" - histeria czy problem? zorganizowana została w Muzeum Powstania Warszawskiego w ramach cyklu Warszawa Dwóch Powstań.
Michał Szukała