Uczestnicy Czerwca '56 są naszymi bohaterami narodowymi, podobnie jak wszyscy nasi rodacy, którzy walczyli o suwerenne państwo polskie; składam dzisiaj hołd ich pamięci - napisał prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników obchodów 62. rocznicy poznańskiego powstania.
28 czerwca 1956 roku robotnicy Zakładów Cegielskiego, wówczas Zakładów im. Stalina (ZISPO) podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. Według ustaleń wciąż trwającego śledztwa, życie straciło wówczas 50 osób cywilnych, czterech żołnierzy, trzech funkcjonariuszy UB i milicjant. Kilkaset osób zostało rannych.
W czwartek przez cały dzień w Poznaniu - przy Pomniku Poznańskiego Czerwca oraz przy innych pomnikach i tablicach pamiątkowych - odbywają się uroczystości związane z obchodami 62. rocznicy Czerwca '56 roku.
Prezydent Andrzej Duda w liście do skierowanym do uczestników obchodów pozdrowił wszystkich zgromadzonych przy bramie głównej zakładów Cegielskiego. Jak napisał, właśnie w tym miejscu rozpoczęły się wydarzenia, które władze komunistyczne starały się zlekceważyć i zdezawuować jako "wypadki", "kontrrewolucję", "reakcję". Zaznaczył, że "dzisiaj, w znów suwerennej Polsce, czcimy odwagę i determinację ich uczestników, bo wiemy, że w istocie było to powstanie narodowe".
Podkreślił, że w wydarzeniach, które miały miejsce 62 lata temu "sto tysięcy mieszkańców Poznania stanęło razem przeciw komunistycznej władzy"; "wyszli na ulice, by zamanifestować swoją niezgodę na wyzysk i zniewolenie". Jak zaznaczył, to oni "obnażyli fałsz reżimu, który deklarował, że dba o ludzi pracy, a naprawdę służył tylko czerwonej oligarchii, wyzyskującej miliony Polaków".
Prezydent podkreślił równocześnie, że "demonstranci zażądali też wolności". "Chcieli przywrócić narodowi godność i suwerenność; chcieli, by Polacy znów stali się gospodarzami we własnej Ojczyźnie; chcieli praworządnego i sprawiedliwego państwa; chcieli być wolni i chcieli być wspólnotą; chcieli wolnej Polski" - wyliczył.
"Czerwiec '56 był wielkim wołaniem: Chleba i wolności!" - wskazał. "Dziś my, wolni Polacy, obywatele na powrót niepodległej Rzeczypospolitej, czcimy pamięć poległych, rannych, uwięzionych, bitych – wszystkich ofiar represji, jakie spadły na mieszkańców tego miasta po stłumieniu zrywu, z szacunkiem pochylamy głowy przed ich patriotyzmem i poświęceniem" - napisał prezydent.
"Ja jako prezydent składam dzisiaj hołd ich pamięci. Bo uczestnicy Czerwca '56 są naszymi bohaterami narodowymi, podobnie jak wszyscy nasi rodacy, którzy walczyli o suwerenne państwo polskie" - zaznaczył.
Zaznaczył też, że "właśnie teraz, kiedy świętujemy setną rocznicę odrodzenia naszej Ojczyzny, jesteśmy im winni szczególną cześć", ponieważ "zapisali się na trwałe w księdze dziejów narodowych". "I to dzięki ich ofierze my, współcześni, mamy dzisiaj pod dostatkiem tego, czego powstańcy poznańscy żądali: chleba i wolności" - zakończył swój list prezydent.
Rocznicowe wydarzenia odbywają się w Poznaniu od kilkunastu dni. Głównym elementem obchodów będzie wieczorna uroczystość pod Poznańskimi Krzyżami z udziałem kombatantów, władz samorządowych i przedstawicieli Solidarności.
W kolejnych dniach w Muzeum Powstania Poznańskiego - Czerwiec 1956 r. otwarta została wystawa poświęcona śmiertelnym ofiarom Czerwca pt. "Jeśli ludzie zamilkną, kamienie wołać będą". (PAP)
dka/ agz/