SLD planuje w najbliższą sobotę uczczenie pamięci b. pierwszego sekretarza KC PZPR Edwarda Gierka z okazji setnej rocznicy jego urodzin. Sojusz organizuje w Warszawie specjalną konferencję, na której opowie o dokonaniach Gierka.
Sekretarz generalny Sojuszu Krzysztof Gawkowski przypomniał, że 6 stycznia przypada setna rocznica urodzin Gierka i politycy SLD chcą uczcić ją domagając się upamiętnienia tej postaci.
"W najbliższą sobotę, w godzinach porannych, w Warszawie, odbędzie się konferencja na której zaprezentujemy naszą całą strategię dotyczącą pochwalenia Edwarda Gierka. Uważamy, że jest to osoba, którą warto upamiętnić" - powiedział Gawkowski w środę dziennikarzom w Sejmie.
Jak dodał, na konferencji można się będzie dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy na temat Gierka. "Przede wszystkim dotyczących porównania tego, co było przed epoką Edwarda Gierka, jakie inwestycje udało się zrealizować po epoce Edwarda Gierka i jak to wygląda w porównaniu do naszych czasów" - zaznaczył polityk Sojuszu.
Rzecznik SLD Dariusz Joński powiedział PAP, że Sojusz chce "odkłamać" postać Gierka. "Ponieważ Edwarda Gierka pokazuje się wyłącznie jako tego, który doprowadził do dużego zadłużenia Polski, to po pierwsze będziemy chcieli pokazać co wybudował za te pieniądze, ile udało mu się zrealizować i jakie to zadłużenie jest względem obecnego zadłużenia naszego kraju" - zaznaczył Joński.
Rzecznik SLD Dariusz Joński powiedział PAP, że Sojusz chce "odkłamać" postać Gierka. "Ponieważ Edwarda Gierka pokazuje się wyłącznie jako tego, który doprowadził do dużego zadłużenia Polski, to po pierwsze będziemy chcieli pokazać co wybudował za te pieniądze, ile udało mu się zrealizować i jakie to zadłużenie jest względem obecnego zadłużenia naszego kraju" - zaznaczył Joński.
Sojusz chce przede wszystkim zwrócić uwagę na inwestycje Gierka w trzech obszarach: mieszkalnictwa, infrastruktury i przemysłu. "Nie chcemy pozwolić na to, żeby imię Gierka było w ten sposób szargane, żeby politycy prawicy mówili wyłącznie na temat zadłużenia z tego czasu, które jest niczym w porównaniu z zadłużeniem, które na co dzień robi obecny minister finansów Jacek Rostowski" - uważa rzecznik SLD.
Wbrew wcześniejszym informacjom i wypowiedziom polityków Sojuszu w mediach, nie chodzi o ustanowienie przez Sejm 2013 roku rokiem Edwarda Gierka a jedynie - jak przekonywał Joński - o przypomnienie jego dokonań.
Pomysł uczczenia b. I sekretarza KC PZPR zgodnie skrytykowali w środę politycy PO i PiS. Szef klubu PO Rafał Grupiński uważa, że pomysł jest "nieszczęśliwy i fatalny". "Chcę przypomnieć, że rządy Gierka, to m.in. okres protestów w Radomiu, Ursusie, czas słynnych +ścieżek zdrowia+, wprowadzania kartek na żywność i galopady cen. To nie jest czas, który warto by było szczególnie czcić" - powiedział Grupiński.
"SLD chce rozgrywać pewne sentymenty z przeszłości, ale nie jest w tym odosobniony. Przypominam, że prezes PiS Jarosław Kaczyński także wychwalał Edwarda Gierka w czasie swojej kampanii prezydenckiej, żeby zyskać starszy, postkomunistyczny elektorat. PiS i SLD spotykają się tutaj w tym sentymencie" - dodał szef klubu PO.
"Rozumiem, że PiS poprze wniosek SLD, zgodnie z wypowiedzianym kiedyś przez Jarosława Kaczyńskiego peanem na cześć Edwarda Gierka" - ironizował Grupiński.
PiS jednak również krytykuje pomysł SLD. Zdaniem rzecznika tej partii Adama Hofmana, lewica po raz kolejny marnuje okazję, żeby rozliczyć się z przeszłością i odwołać się do przedwojennej lewicy niepodległościowej.
"Odwołując się do Edwarda Gierka powoduje, że jej marginalizacja jest zrozumiała i będzie postępować. Jak Gierek, to czemu nie Bierut, jak Bierut, to czemu nie Stalin? Odwoływanie się do tego czasu, kiedy władza była nam narzucana z zewnątrz jest krokiem do zagłady lewicy" - powiedział Hofman. (PAP)
mkr/ mrr/ tgo/ mok/ jra/