Punktualnie o 17.00, czyli w godzinę "W", w stolicy zawyły syreny w hołdzie uczestnikom Powstania Warszawskiego. Tłumy ludzi zebrały się m.in. na rondzie Dmowskiego i placu Zamkowym; przed godziną "W" wznoszono okrzyki: "cześć i chwała bohaterom". Przed pomnikiem Gloria Victis na warszawskich Powązkach w godzinę "W" zryw 1944 r. upamiętnili przedstawiciele władz oraz weterani walk i tłumy warszawiaków biorący udział uroczystościach.
W uroczystości uczestniczą m.in. prezydent Andrzej Duda, premier Beata Szydło prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicepremier Mateusz Morawiecki, wicepremier Piotr Gliński, minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, szef klubu PiS Ryszard Terlecki oraz szef MON Antoni Macierewicz.
O godz. 17 - w momencie, w którym 73 lata temu rozpoczął się w Warszawie zryw - przed pomnikiem Gloria Victis zawyły syreny. Zgromadzeni stali na baczność, następnie minutą ciszy uczcili pamięć powstańców. Odegrano Mazurka Dąbrowskiego. Uroczystości przed pomnikiem Gloria Victis stanowią kulminacyjny punkt obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego.
Na rondzie Dmowskiego zgromadziły się tłumy ludzi, w tym wiele rodzin z dziećmi, wiele osób miało biało-czerwone falgi, odpalono biało-czerwone race.
Wielu ludzi zgromadziło się również na placu Zamkowym. Mieszkańcy stolicy uformowali kotwicę - znak Polski Walczącej. Bohaterstwo powstańców uczcili przechodnie, zatrzymując się na minutę na ulicach. Stanęły także samochody, tramwaje, autobusy.
O godzinie "W" na minutę uruchomiono syreny alarmowe wojewódzkiego i miejskiego systemu alarmowania i ostrzegania ludności. Wspierały je syreny ręczne na Mokotowie, Pradze Północ i Południe, Powązkach, Ursynowie, w Śródmieściu, Wilanowie i we Włochach.
O to, aby jak co roku 1 sierpnia, w godzinę "W" warszawiacy uczcili minutą ciszy pamięć o zrywie apelowali przedstawiciele Związku Powstańców Warszawskich, Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz władze stolicy.
"1 sierpnia, o godz. 17, w Warszawie rozlegną się syreny - zatrzymajmy się wtedy i pomyślmy o wydarzeniach sprzed 73 lat. O powstańcach, którzy stanęli do nierównej walki o wolność, o niewyobrażalnej ofierze cywilnych powstańców (...) Oddajmy hołd poległym bohaterom, zachowując się godnie podczas uroczystości. Zwracamy się do mieszkańców Warszawy, aby jak co roku, w godz. +W+, minutą ciszy uczcili ofiary heroicznej walki o wolność naszego miasta, o wolność Polski" - zaznaczono w apelu.
Wagę oddania hołdu bohaterom zrywu podkreślał także dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego Jan Ołdakowski. "Pamiętanie o godz. +W+ jest bardzo ważne. To moment wyjątkowy. Wiemy, że nawet turyści z zagranicy przyjeżdżają, by zobaczyć to wydarzenie, które nie zdarza się nigdzie indziej w Europie. To moment, w którym Warszawa pokazuje tego swojego wyjątkowego ducha. Moment, kiedy przestajemy się spieszyć, przestajemy myśleć o codzienności i oddajemy hołd tym, którzy 73 lata temu powiedzieli +nie+ jednej z największych ówczesnych totalitarnych potęg światowych" - zaznaczył Ołdakowski.
Mieszkańcy stolicy chętnie oddawali hołd uczestnikom Powstania - na dźwięk syren zatrzymywali się zarówno przechodnie, jak i liczne o tej porze na ulicach samochody. Swoje pojazdy zatrzymali również motorniczowie tramwajów i kierowcy autobusów. Uruchamiali także sygnały dźwiękowe.
Przedstawiciele m.in. Stowarzyszenia Historycznego Polonia Restituta, Fundacji Reduta Dobrego Imienia – Polskiej Ligi Przeciw Zniesławieniom i Fundacji Służba Niepodległej zaprosili także warszawiaków do utworzenia w godz. "W" na pl. Zamkowym "Żywego Znaku Polski Walczącej" dla uczczenia bohaterów Powstania Warszawskiego.
Godzina "W" była formalnym początkiem zrywu. Powstanie Warszawskie było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. 1 sierpnia 1944 roku do walki w stolicy przystąpiło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące.
W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone. (PAP)
akn/ agz/ hgt/
mce/ masl/ hgt/