60 lat temu, 12 czerwca 1960 r., zmarł Józef Retinger, jedna z najbardziej tajemniczych postaci historii Polski XX wieku. Jego działania oraz rzeczywiste intencje do dziś wywołują zażarte dyskusje. Część uczestników tych sporów uważa, że Retinger jest kluczem do zrozumienia przebiegu wielu wydarzeń i procesów, które wstrząsały i wstrząsają Polską, Europą i światem.
12 czerwca 1915 r., w czasie drugiego ataku chlorem pod Bolimowem doszło do niezwykłego wydarzenia - niemieccy żołnierze, szturmujący rosyjskie okopy po przejściu fali trującego gazu, przerwali atak, aby udzielić humanitarnej pomocy konającym nieprzyjaciołom.
Pierwsze miesiące 1980 r. w PRL to przede wszystkim 40. rocznica zbrodni katyńskiej, na której skoncentrowała się (zwłaszcza w marcu i kwietniu) opozycja, a także wybory do Sejmu z 23 marca. Wybory – co warto przypomnieć – zbojkotowane przez większość polskich opozycjonistów, poza Konfederacją Polski Niepodległej, która bez powodzenia próbowała wystawić w nich swoich kandydatów.
Zryw pięćdziesięciu polskich więźniów kompanii karnej, budujących rów melioracyjny w obozie koncentracyjnym w Birkenau, był desperacki: spośród osób, które rzuciły się do ucieczki przed 78 laty, 10 czerwca 1942 r., skutecznie uciekło dziewięć. Zaledwie dziesięć dni później kolejni Polacy podjęli próbę wydostania się z Auschwitz w inny sposób: przebrani w mundury SS, siedząc na poduszkach limuzyny Steyr 220, wyjechali za bramę bez przeszkód. Te dwie próby pokazują, jak szeroki był wachlarz metod, których imali się więźniowie hitlerowskich obozów.
40 lat temu, 7 czerwca 1980 r., zmarł Marian Spychalski, jeden z trzech marszałków komunistycznej Polski, przewodniczący Rady Państwa, minister obrony narodowej i prezydent Warszawy. Był postacią drugorzędną w PRL-owskim systemie władzy, ale również jedną z najwyżej postawionych ofiar stalinowskiego terroru wymierzonego w przeciwników politycznych Bolesława Bieruta i jego otoczenie.
55 lat temu, 6 czerwca 1965 r., urodził się Emil Barchański. 10 lutego 1982 r. oblał farbą i podpalił pomnik Feliksa Dzierżyńskiego w Warszawie, 3 marca został zatrzymany przez SB w konspiracyjnej drukarni, a 3 czerwca 1982 r. zaginął. Chciał być reżyserem filmowym.
125 lat temu, 1 czerwca 1895 r., urodził się Tadeusz Bór-Komorowski, generał WP, Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych, Komendant Główny Armii Krajowej, premier rządu RP na uchodźstwie. „Jego decyzje w sprawach wielkich i małych dyktował mu instynkt albo raczej niezwykła prawość charakteru” – pisał o dowódcy AK Jan Nowak-Jeziorański.
60 lat temu, 30 maja 1960 r., w Zielonej Górze doszło do jednego z największych wystąpień społecznych lat sześćdziesiątych. Tysiące mieszkańców stanęło w obronie przejmowanego przez władze Domu Katolickiego. Opór brutalnie stłumiono, a wydarzenia przez dekady były pokryte milczeniem.
Jest postacią tak barwną, że aż trudno wyobrazić sobie, by istniał naprawdę. Nazywa się go polskim Jamesem Bondem, być może był protoplastą postaci Hansa Klossa; jest bohaterem serii komiksów i filmu fabularnego. W czasie II wojny światowej przeistoczył się w niemieckiego generała, podróżował w mundurze po całej Europie i wykradł tajne plany. Podobnie jak z historiami innych szpiegów wielu informacji o nim nie sposób zweryfikować i trzeba się oprzeć na jego własnych wspomnieniach.
30 lat temu, 27 maja 1990 r., odbyły się w Polsce pierwsze od kilkudziesięciu lat wybory samorządowe. Były to zarazem pierwsze w III RP w pełni wolne wybory. Przywrócenie samorządności wspólnot lokalnych uznawane jest za jedną z najważniejszych reform okresu transformacji ustrojowej.
Żołnierze niepodległościowego podziemia przeprowadzili wiele spektakularnych i zakończonych sukcesem operacji przeciwko ukorzeniającej się brutalnie pod koniec i tuż po wojnie władzy ludowej. Samych tylko udanych akcji odbijania więźniów z różnych miejsc było ok. 100. Ale niewiele było tak brawurowych, jak rozbicie obozu NKWD w Rembertowie. Trwająca ok. 30 minut akcja pozwoliła na uwolnienie ok. 500 więźniów.