"Ten, kto instrumentalnie używa imienia, idei oraz spuścizny twórczej Zbigniewa Herberta do realizacji własnych celów politycznych ten, moim zdaniem, dopuszcza się nadużycia, a przez to okazuje bra
5 października 1939 r., kiedy trwały jeszcze ostatnie walki kampanii 1939 r. pod Kockiem, Adolf Hitler po raz pierwszy i jak się później okazało - ostatni, przybył do Warszawy. Tam, w przystrojonych na tę okazję flagami ze swastykami Alejach Ujazdowskich, odebrał uroczystą defiladę Wehrmachtu, który wkroczył do polskiej stolicy przed kilkoma dniami. Niemiecki dyktator nie spodziewał się, że tego dnia polski ruch oporu planował pozbawić go życia.
Pierwsze bomby na Warszawę spadły już 1 września 1939 r. Przez następne tygodnie do 28 września stolica bohatersko odpierała niemieckie ataki z lądu i powietrza. Codziennie pod gruzami bombardowanych domów ginęły setki ludzi. Mimo to, warszawiacy z narażeniem życia organizowali cywilną obronę oblężonego miasta - budowali barykady, opiekowali się rannymi oraz zasilali szeregi ochotniczych formacji zbrojnych. Gdyby nie ich heroiczna postawa, stolica nie wytrwałaby w swym oporze tak długo.
W nocy z 17 na 18 września 1939 r., po sowieckiej agresji na Polskę, prezydent RP Ignacy Mościcki, członkowie rządu z premierem Felicjanem Sławojem-Składkowskim oraz Naczelny Wódz gen. Edward Rydz-Śmigły przekroczyli granicę z Rumunią, gdzie następnie zostali internowani. Ciągłość istnienia najwyższych władz państwa polskiego została realnie zagrożona.
Dobrze się stało, że pośród rozmaitych form obchodów jubileuszowych dni wolności pojawiła się książka, która wypełnia kilka białych plam i drugiej strony medalu ważnych wydarzeń z najnowszej historii Polski, których konsekwencje – dobre i złe – przeżywamy obecnie. Książka, o której mowa, była w zamyśle książką o człowieku – jednym z legend „Solidarności” – Andrzeju Słowiku.
W wolnych chwilach warto sięgać do powieści historycznych. Gatunek po woli się odradza i zyskuje odbiorców nie tylko pośród ścisłego grona historyków i miłośników historii, ale także wśród miłośników literatury w ogóle, którzy niejako przy okazji uzupełniają swoją wiedzę. Można przy takiej literackiej sposobności zachęcić także do zajrzenia w niejeden dokument uświadamiający własne miejsce w historii. Taką metodę w narracji i anegdocie stosuje Wacław Holewiński w książce "Lament nad Babilonem. Powieść o Żołnierzu Wyklętym".
W drugiej połowie lat 30 wokół Polski zaciskała się pętla tworzona niezależnie przez przywódców dwóch zbrodniczych systemów. Niespodziewana współpraca III Rzeszy i ZSRS doprowadzi do upadku z trudem odbudowaną państwowość i zadecyduje o losach narodu na kolejne pół wieku. 75. rocznica wybuchu II wojny światowej skłania do spojrzenia na splot wydarzeń, który doprowadziły do tej katastrofy. Dobrym przewodnikiem w narracji poświęconej przyczynom wojny i jej pierwszym chwilom może być redaktor naczelny wileńskiego Słowa, jednej z najpoważniejszych gazet międzywojennej Polski Stanisław Cat-Mackiewicz.
„Nie tyle mi idzie o to, żeby czytelnik przyjął moje poglądy, ile żeby myślał nad poruszonymi przeze mnie sprawami” napisał Roman Dmowski w pierwszych wersach „Myśli Nowoczesnego Polaka”. Zawarte w tym manifeście przesłanie stanowi podstawę nowoczesnego polskiego ruchu narodowego. Dla młodego polityka był to milowy krok na trudnej politycznej drodze. Dziś pamiętany jest głównie dzięki swojej działalności w okresie po 1918 roku. Sto pięćdziesiąta rocznica urodzin twórcy ruchu narodowo-demokratycznego i setna rocznica wybuchu I wojny światowej są okazjami do wspomnienia wcześniejszego okresu życia Dmowskiego.
Dużym echem w wielu krajach odbiła się ostatnia książka Keitha Lowe, pisarza i historyka brytyjskiego „Dziki kontynent Europa po II wojnie światowej” ukazująca dynamicznie i obrazowo ciemne strony historii Europy powojnia. Autor bogato dokumentuje swoją wypowiedź naukową. Sposób prezentacji, choć opatrzony bogatym aparatem naukowym, wciąga emocjonalnie czytelników podobnie, jak jego wcześniejsze powieści.