Naszym obowiązkiem jest głoszenie prawdy o Zagładzie Żydów - mówił prezydent Andrzej Duda podczas otwarcia wystawy "Czego nie mogliśmy wykrzyczeć światu" w Żydowskim Instytucie Historycznym. Prezentuje ona dokumenty z Podziemnego Archiwum Getta Warszawskiego.
Dokumenty z Podziemnego Archiwum Getta Warszawy i niepublikowane wcześniej nagrania filmowe będzie można zobaczyć na wystawie pt. "Czego nie mogliśmy wykrzyczeć światu". Ekspozycja w Żydowskim Instytucie Historycznym im. Emanuela Ringelbluma w Warszawie będzie dostępna od 16 listopada.
Muzeum Historyczne Miasta Krakowa zaprasza na wystawę czasową zatytułowaną „Żegota. Ukryta pomoc”. Wystawa jest poświęcona ludziom zaangażowanym w działalność Rady Pomocy Żydom, którzy na rozmaite sposoby pomagali Żydom zamkniętym w gettach i obozach koncentracyjnych na terenie Generalnego Gubernatorstwa, a także ukrywającym się na tzw. aryjskich papierach.
Pamięć żydowskich mieszkańców Lublina zamordowanych przez Niemców 75 lat temu podczas likwidacji lubelskiego getta uczcili w czwartek przedstawiciele lokalnych władz, organizacji społecznych i uczniowie lubelskich szkół.
Pamięć ofiar niemieckiego obozu pracy, nazywanego Flugplatzem, uczczono w środę w Lublinie. W przedwojennej lubelskiej fabryce samolotów Niemcy prowadzili sortownię mienia odbieranego Żydom mordowanym w obozach zagłady.
W Łomży (Podlaskie) odbyła się w poniedziałek uroczystość w związku z 75. rocznicą likwidacji przez Niemców miejscowego getta. Ofiary tych wydarzeń upamiętniono również w Giełczynie, gdzie są masowe groby Żydów z łomżyńskiego getta.
Pamięć ofiar akcji „Erntefest”, czyli masowej egzekucji w obozie koncentracyjnym na Majdanku, uczczono w piątek w Lublinie, w 74. rocznicę zbrodni. 3 listopada 1943 r. Niemcy rozstrzelali tu ponad 18 tys. Żydów.
Raport dowódcy SS i policji Juergena Stroopa - dokumentujący tłumienie przez Niemców powstania w getcie warszawskim w 1943 roku - został wpisany na światową listę UNESCO "Pamięć Świata". To jeden z najważniejszych dokumentów przechowywanych w Archiwum IPN.
Historyk polskiego pochodzenia Artur Szulc w artykule "Naciągane argumenty na temat Polski i Holokaustu" w dzienniku "Dagens Nyheter" odpiera zarzuty szwedzkiej historyk Ingrid Lomfors, która oskarżyła władze Polski o ukrywanie polskiego antysemityzmu.
Wizerunek Ireny Sendlerowej, jaki utrwalił się w Polsce, nie jest do końca prawdziwy. Legendę budowała ona sama, ale przede wszystkim otoczenie, któremu zależało na wyeksponowaniu postaci szlachetnej Polki ratującej żydowskie dzieci - pisze Anna Bikont w książce "Sendlerowa. W ukryciu".