Obdarzony urokiem osobistym i poczuciem humoru, wesoły, a nawet frywolny - taki portret Zbigniewa Herberta wyłania się z korespondencji do znajomych. Prywatne listy poety stawiają autora „Pana Cogito” w innym świetle niż jego utwory.
Służba Bezpieczeństwa wciągnęła Zbigniewa Herberta w niebezpieczną grę, z której wyszedł zwycięsko, choć nie bez szwanku - mówi w rozmowie z PAP historyk IPN Grzegorz Majchrzak. Pisarz nigdy nie przekroczył granicy, której przekraczać nie wolno - podkreślił badacz.
Zbigniew Herbert uważał jeden ze swoich najpopularniejszych wierszy "Przesłanie Pana Cogito" za niebezpieczny, wahał się, czy go publikować - powiedział PAP Andrzej Franaszek, który pracuje właśnie nad biografią poety. 29 października przypada 90. rocznica urodzin poety.
Niemiecka Olimpia, ostatnia maszyna do pisania, z której korzystał Zbigniew Herbert to jeden z cennych eksponatów stołecznego Muzeum Historii Polski. Prawdopodobnie poeta przepisywał na niej wiersze ze swoich ostatnich tomów "Rovigo" i "Epilog burzy".
Polskie muzea i galerie bezustannie zabiegają o możliwość prezentacji twórczości Zdzisława Beksińskiego. Jego prace eksponowano w większości polskich miast, często bijąc rekordy popularności - mówi dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku, które jest spadkobiercą dorobku artysty.