Interwencja sowiecka w październiku 1956 r. właściwie się rozpoczęła, ponieważ oddziały sowieckie opuściły położone w Polsce zachodniej koszary i przystąpiły do marszu na Warszawę – mówi PAP prof. Antoni Dudek z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Plastyczno-historyczne warsztaty dla dzieci i młodzieży „Robimy rewolucję!” oraz akcja zbiórki krwi zostały zorganizowane w sobotę w Domu Polskim w Budapeszcie z okazji 60. rocznicy rewolucji węgierskiej 1956 r.
Poza solidarnością z Węgrami Polacy udzielili temu narodowi wielkiego wsparcia materialnego i medycznego. Sam Polski Czerwony Krzyż zebrał 31 mln złotych na pomoc dla Węgrów – powiedział PAP prof. Janusz Karwat z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. 23 października mija 60 lat od wybuchu rewolucji węgierskiej.
To wielki, symboliczny gest ze strony naszych węgierskich przyjaciół, że Warszawa widzi „Ilonkę Toth” pierwsza, przed Budapesztem – powiedział wicepremier i szef resortu kultury prof. Piotr Gliński przed warszawską prapremierą spektaklu. Pokaz odbył się w piątek w Teatrze Polskim.
Przez całą naszą ponad tysiącletnią historię Polacy i Węgrzy doświadczali przyjaźni i solidarności - powiedział ambasador Węgier dr Ivan Gyurcsik. Złożenie kwiatów ku pamięci mieszkańców Warszawy solidarnych z węgierską rewolucją 1956 r. odbyło się w piątek w Warszawie.
Wystawa "Tęsknota za wolnością i samowola władzy – Polacy i Węgrzy na ulicach w 1956 roku” została otwarta w czwartek na Starym Rynku w Poznaniu. Ekspozycję przygotowało Muzeum Zgromadzenia Narodowego w Budapeszcie oraz poznański oddział IPN.
57 proc. Rosjan przyznaje, że nic nie wie o powstaniu węgierskim w 1956 roku - wynika z sondażu niezależnego Centrum Lewady, opublikowanego w czwartek. Socjolodzy zaznaczają, że wśród młodzieży w wieku od 18-24 lat aż 83 proc. nie wie nic o tych wydarzeniach.
Władysław Gomułka po zwolnieniu z więzienia w końcu 1954 r. stawał się stopniowo beneficjentem narastających podziałów wewnątrzpartyjnych. Miał być polskim Tito; legenda niepokornego Gomułki miała rozbijać spoistość bloku wschodniego - mówi PAP prof. Antoni Dudek.