W nocy z 5 na 6 lutego kureń „Bystry” Ukraińskiej Powstańczej Armii, dowodzony przez Petro Chamczuka „Bystrego”, dokonał napadu na miejscowość Barysz w dawnym województwie tarnopolskim (pow. Buczacz). Z rąk ukraińskich nacjonalistów zginęło wówczas nawet 135 mieszkańców wsi (różne szacunki), co czyni ten mord jednym z największych na obszarze galicyjskiego Podola.
24 grudnia 1944 roku, w Wigilię Bożego Narodzenia, oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii przy pomocy złożonej z Ukraińców formacji samoobrony Kuszczowi Widiłły, dokonały krwawej pacyfikacji wsi Ihrowica na Podolu (przedwojenny powiat tarnopolski). Łącznie z rąk ukraińskich nacjonalistów zginęło wówczas ok. 80 Polaków.
Władze PRL używały w propagandzie stereotypu Ukraińca - rezuna, którym obejmowano nie tylko sprawców rzezi na Wołyniu, ale wszystkich Ukraińców - patriotów - mówił historyk Grzegorz Motyka podczas czwartkowej promocji książki "Między ideologią a socjotechniką".
Odda hołd pomordowanym, wywoła dyskusję, poruszy widzów, konfrontując ich z pytaniem o przyczyny i istotę zła tkwiącego w ludzkiej naturze - taki, jak zapowiadają reżyser Wojciech Smarzowski oraz producenci filmu, ma być "Wołyń", do którego zdjęcia trwają w Lublinie.
Ten film nie będzie łatwy w odbiorze - mówił w środę o powstającym "Wołyniu" Wojciech Smarzowski. Film ten jest jednak potrzebny "zwłaszcza teraz, kiedy mówimy o pojednaniu Polska-Ukraina" - ocenił reżyser na spotkaniu z dziennikarzami w Kazimierzu Dolnym.
Około 50 osób zatrzymała ukraińska milicja po przepychankach przed parlamentem w Kijowie, do których doszło we wtorek, w trakcie demonstracji na rzecz uznania Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) za bojowników o niepodległość kraju.
19 września mają rozpocząć się zdjęcia do filmu Wojciecha Smarzowskiego „Wołyń”, epickiej historii kresów Rzeczypospolitej w czasie II wojny światowej, szczególnie poświęconego wydarzeniom nazwanym rzezią wołyńską. Premiera przewidziana jest wiosną 2016 r.
W lipcu 2014 r. mija 71. rocznica kulminacji zbrodni wołyńskiej, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w latach 1943-45 zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.
Dolnośląscy parlamentarzyści, władze wojewódzkie i samorządowe, przedstawiciele wojska i policji oraz kilkuset mieszkańców dawnych Kresów i rodziny pomordowanych uczestniczyli w środę w obchodach 71. rocznicy mordów na Kresach II RP dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów.