Władysław Dąbrowski, Alfons Mrzyk, Leon Piesowocki, Edward Moczulski, Czesław Balec, Marian Bajda, Feliks Osiński – ponad 90-letni weterani 2. Korpusu Polskiego dotarli pod Monte Cassino, by zameldować się tam swojemu dowódcy i oddać hołd kolegom, którzy zginęli w jednej z najbardziej zaciętych bitew II wojny światowej.
Bez papieża Jana Pawła II i bez Józefa Piłsudskiego nie byłoby polskiej niepodległości – podkreślił weteran AK, sędzia mjr Bogusław Nizieński, który w sobotę w Rzymie – wspólnie z polską delegacją i kombatantami 2. Korpusu Polskiego – rozpoczął pielgrzymkę po Włoszech w 80-lecie Armii Andersa.
Weterani II wojny światowej, w tym ostatni żyjący żołnierze 2. Korpusu Polskiego, którzy w maju 1944 r. zdobyli Monte Cassino, udają się w sobotę do Włoch na obchody 80-lecia Armii Andersa. Uroczystości, które organizuje UdsKiOR, zaplanowano m.in. w Rzymie, Monte Cassino, Piedimonte San Germano i Bolonii.
Z okazji 80. rocznicy założenia Armii Andersa Instytut Adama Mickiewicza (IAM) zaprasza w multimedialną podróż – Artists in Arms (www.artistsinarms.pl). To opowieść o artystach i ludziach kultury, ich wojennym szlaku od rosyjskiego Buzułuku, po Monte Cassino i dalej – Paryż, Londyn, Rzym.
Kluczowe w jego myśleniu było dążenie do zbudowania silnej armii i rzucenie jej na front. Z pewnością musiał mieć w pamięci choćby rolę, którą Polacy odegrali w Bitwie o Anglię. Był to niebagatelny argument polityczny, który mógł zostać ogromnie wzmocniony istotnym udziałem Polaków w bezpośrednim starciu militarnym na wschodzie – mówi PAP prof. Przemysław Waingertner, historyk z Uniwersytetu Łódzkiego.