Wysoka na ponad dwa metry szopka Leszka Zarzyckiego została uznana za najładniejszą szopkę dużą w 71. Konkursie Szopek Krakowskich. Wyniki konkursu, do którego zgłoszono 174 szopki, ogłoszono w niedzielę w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie.
W związku z trwającymi świętami Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, w wielu wsiach i miastach w województwie podlaskim można spotkać grupy prawosławnych kolędników. Chodzą z gwiazdami, zbierając datki także na potrzeby parafii czy cele społeczne. We wtorek przypada drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego. Trzynaście dni po katolikach obchodzi je wielu wiernych obrządków wschodnich, zwłaszcza prawosławni we wschodniej części kraju, ale również grekokatolicy czy staroobrzędowcy.
Prawosławni, a także wierni innych obrządków wschodnich, w tym grekokatolicy i staroobrzędowcy, obchodzą w niedzielę wigilię Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli według tzw. starego stylu. Stałe święta religijne wypadają według tego kalendarza trzynaście dni po katolickich. Duchowni prawosławni zwracają uwagę, że kalendarz juliański jest o wiele starszy od gregoriańskiego (wprowadzonego w 1582 roku reformą papieża Grzegorza XIII i obecnie powszechnego), i był używany w pierwszych wiekach chrześcijaństwa.
Boże Narodzenie to - według teologów - najważniejsze po Wielkanocy święto w roku. Jest to święto chrześcijańskie, wprowadzone dla uczczenia tajemnicy narodzenia Jezusa Chrystusa. Obchodzono je od IV wieku, najpierw w Rzymie.
Na Górnym Śląsku szopki, zwane betlejkami stawiano na komodzie, trzymano w szafie, niektóre zajmowały większą część pokoju. Dopełnieniem każdej z nich były seryjnie produkowane, kosztowne figurki. W niektórych rodzinach ta tradycja jest nadal kultywowana.
Zakaz wchodzenia do komory i wynoszenia z niej ziarna, aby w przyszłym roku w gospodarstwie niczego nie ubywało, czy nakaz mielenia w żarnach, aby w nowym roku nie brakowało pracy to niektóre z zapomnianych już zwyczajów wigilijnych w tradycji ludowej Podkarpacia.