„I wszędzie, kędy walka jest o Polski wolność świętą, tam ona bierze krwawy chrzest z odwagą nieugiętą. Wznosząc chorągiew dumną swą, zbroczyła pola młodą krwią Legia akademicka” – pisał Artur Oppman (Or-Ot) w „Legii akademickiej”.
100 lat temu, 22 listopada 1920 r., Lwów został pierwszym miastem odznaczonym Orderem Wojennym Virtuti Militari. Wyjątkowy gest miał być potwierdzeniem zasług miejsca „zawsze wiernego” („semper fidelis”) Polsce odzyskującej niepodległość. Do dziś zaledwie trzy miasta dostąpiły podobnego wyróżnienia.
Od momentu odzyskania niepodległości w 1918 r. Polska musiała się mierzyć z rewizjonizmem ze strony Niemiec, który w mniejszym lub większym nasileniu objawiał się przez cały okres międzywojenny – mówi brytyjski historyk Roger Moorhouse.
100 lat temu, 27 października 1920 r., Konferencja Ambasadorów przy Lidze Narodów powołała Wolne Miasto Gdańsk. Formalnie niezależne i neutralne, od początku było narzędziem niemieckiej polityki wymierzonej w Polskę i miejscowych Polaków. Żądanie jego powrotu do Rzeszy było jednym z pretekstów do rozpętania II wojny światowej.
Urodził się 2 stycznia 1874 r. w Wilnie. Pochodził ze skromnej rodziny maszynisty kolejowego. Ukończył jedno z wileńskich gimnazjów. Mimo trudnej sytuacji materialnej rozpoczął studia matematyczno-fizyczne na Uniwersytecie Moskiewskim. W czasie studiów po raz pierwszy zetknął się z Józefem Piłsudskim, ale do ich bliższych kontaktów doszło dopiero kilka lat później.
Aleksander Skarbek, polityk i społecznik - przyczynił się do pozostania Galicji Wschodniej w granicach II Rzeczypospolitej. Twórca Legionu Wschodniego, współtwórca armii ochotniczej w 1920 r., organizator pociągu pancernego, który wyruszył na odsiecz Lwowa, Zwany był "przedziwnym Polakiem", który wnosił wszędzie atmosferę niewzruszonej pewności i wiarę w zwycięstwo. W stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości warto przypomnieć tę zasłużoną w walce o niepodległość Kresów postać, której pamięć jest żywa w naszej rodzinie.
Zawsze w okolicy Święta Niepodległości ze szczególnym rozrzewnieniem patrzę na fotografię ze zbiorów mojej babci, Apolonii Ludwińskiej. Na zdjęciu jest uwiecznione rodzeństwo Wesołowskich: Apolonia, Maria, Józef, Eugeniusz. Dziewczynka w centrum, to moja babcia, Apolonia. Imienia trzeciej dziewczynki nie znam. To dzieci Jana Wesołowskiego i Karoliny z domu Jakubowskiej, rodzina ziemiańska, mieszkająca w Opolu Lubelskim, gdzie patriotyzm w wychowaniu dzieci znajdował się na ważnym miejscu.
Urodził się 15 listopada 1877 r. w Zamościu, w rodzinie urzędnika magistratu. Będąc w V klasie, porzucił szkołę i zaczął terminować w jednej z okolicznych aptek. Mając 22 lata, wyjechał do Warszawy, gdzie rozpoczął kursy farmaceutyczne. Po trzech latach przeniósł się na studia chemiczne na Politechnice w Karlsruhe, gdzie zaangażował się w działalność polskiej młodzieży akademickiej.