Frampol nie miał znaczenia wojskowego, atak na miasto był zbrodnią – mówili w czwartek marszałek Sejmu Elżbieta Witek i wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak. Wraz z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem uczestniczyli oni w obchodach rocznicy wybuchu II wojny światowej we Frampolu (Lubelskie).
Instytut Piłsudskiego w Nowym Jorku przypomina w czwartek o obchodzonej tego dnia 83. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Instytucja podkreśla, że dokumenty, które posiada umożliwiają poznanie polskiej polityki zagranicznej tamtego okresu i spojrzenie na globalny konflikt z perspektywy polskiej dyplomacji.
Chociaż od zakończenia II wojny światowej minęło już ponad siedemdziesiąt lat, temat ten jest wciąż żywy – dziś wraca chociażby za sprawą przygotowanego przez polskie władze raportu poświęconego bilansowi z jakim Polska zakończyła konflikt. Jakie straty poniosła Polska w wyniku wojny i w jaki sposób płacimy za nie do dziś? Nad tym zastanawia się Sebastian Pawlina, pisarz, publicysta, historyk z Muzeum Historii Polski.
Ogólna kwota strat Polski w czasie II wojny światowej poniesionych w wyniku niemieckiej agresji to 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów zł, co w przeliczeniu daje 1 bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów – wynika z raportu zaprezentowanego w czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie.
W ostatnim czasie na terenie dawnej Wojskowej Składnicy Tranzytowej odsłonięto m.in. relikty dwóch schronów amunicyjnych, które do tej pory znajdowały się pod ziemią. Odkryto też trzy leje powstałe po bombardowaniu 2 września 1939 roku.
Dokładnie 83 lata po wybuchu II wojny światowej Polska podsumowała i przedstawiła straty, wyrządzone jej przez Niemcy, na ponad 1,3 bln euro (ponad 6 bln złotych). Wysokość odszkodowania ma być negocjowana z Berlinem – piszą w czwartek czołowe niemieckie media.
Salwy z pancernika Schleswig-Holstein spadły na polską składnicę tranzytową na Westerplatte o 4.45. Był 1 września 1939 r. Wojsko Polskie zostało – bez wypowiedzenia wojny – zaatakowane na całej długości granicy polsko-niemieckiej, a polskie miasta znalazły się pod niemieckimi bombami. Pomimo heroicznej walki, Polacy ponieśli klęskę. Czy mogliśmy lepiej przygotować się do wojny? Dlaczego Polska zdecydowała się bronić całej granicy? Czy to nasz kraj był tak słaby czy Niemcy tak silne? I czy kawaleria w 1939 r. miała sens?
Państwo polskie nie ustanie w odzyskiwaniu polskich dóbr kultury – pisze wicepremier profesor Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego, w tekście opublikowanym na portalu włoskiego dziennika „La Verita”.
Niemcy ponoszą odpowiedzialność za II wojnę światową jako całe społeczeństwo; bez prawdy, bez zadośćuczynienia, bez odszkodowania nie ma normalnych relacji między ludźmi, a tym bardziej między państwami i narodami – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.