W oddziale Instytutu Pileckiego w Berlinie odbędzie się w czwartek kolejne wydarzenie związane z prezentowaną wystawą na temat „Solidarności”. Tym razem będzie to projekcja filmu „Beats of Freedom”.
Zmora rosyjskich czołgów - ławka z Kijowa zrobiona z jeży przeciwczołgowych dotarła do Instytutu Pileckiego w Berlinie nieco spóźniona, ale jej przesłanie dla stolicy Niemiec na tym nie ucierpiało. Brzmi ono: "Arm Ukraine – Protect Peace" (Uzbroić Ukrainę - chronić pokój) - informuje oddział Instytutu Pileckiego w Berlinie.
W piątek w Instytucie Pileckiego w Berlinie odbył się pokaz polsko-ukraińskiego projektu „Mamo, ja nie chcę wojny!!!”, prezentującego stworzone w 1946 roku rysunki polskich dzieci, które przeżyły niemiecką okupację, oraz prace dzieci ukraińskich, których kraj zaatakowali Rosjanie.
W środę w Landesarchiv Schleswig-Holstein otwarta została wystawa "Wola 1944: Auslöschung", która daje wgląd w sprawę sądową przeciwko Heinzowi Reinefarthowi. Organizacja wystawy była możliwa dzięki badaniom szefowej Instytutu Pileckiego w Berlinie Hanny Radziejowskiej oraz rozbudowanemu programowi archiwalnemu Instytutu Pileckiego.
W przypadającą w poniedziałek 78. rocznicę Powstania Warszawskiego Instytut Pileckiego w Berlinie zaprasza na wieczór filmowy. Z kolei Instytut Polski w stolicy Niemiec powstańczy zryw Warszawy uczcił już w miniony piątek spektaklem na podstawie twórczości Krzysztofa Kamila Baczyńskiego.
Szefowa Instytutu Pileckiego w Berlinie w rozmowie z PAP opowiada o współpracy z ukraińskimi i białoruskimi organizacjami w Berlinie. „Okazało się, że nasze zadanie opowiadania o Polsce jest związane z opowiadaniem o naszych sąsiadach. Czerpiemy przy tym sporo z myśli i dorobku Jerzego Giedroycia” – mówi Hanna Radziejowska.
Polski Instytut Pileckiego jest instytucją badawczą i edukacyjną; jednak w salach wystawowych berlińskiego oddziału, pomiędzy zdjęciami z niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę zbierane są dary na rzecz napadniętego przez Rosję kraju. Informuje o tym w poniedziałek portal telewizji n-tv.
W setnym dniu rosyjskiej agresji na Ukrainę, mieliśmy przyjemność powitać w naszym Instytucie wyjątkowego gościa: odwiedził nas Rusłan Stefanczuk, przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy – podaje w piątek Instytut Pileckiego w Berlinie.
W Instytucie Pileckiego w Berlinie można od środy oglądać wystawę „Ukraina. Wojna w Europie”. „Bohaterstwo Ukrainy jest dla nas inspiracją i przykładem” - podkreśliła szefowa berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego Hanna Radziejowska podczas otwarcia ekspozycji.
„Droga do Lwowa, Tarnopola i Iwano-Frankowska nie była łatwa, jednak daliśmy radę dostarczyć, razem z Maksymem Ostapenko, pierwsze transporty z pomocą”. Do ukraińskich archiwów przywieziono m. in. kartony bezkwasowe i skanery podarowane przez Archiwum Federalne - poinformował na Facebooku Instytut Pileckiego w Berlinie.