Instytut Pamięci Narodowej organizuje ogólnopolski konkurs na znak graficzny (logo), który będzie wykorzystywany do identyfikacji materiałów IPN i przedsięwzięć związanych ze stuleciem niepodległości. Nagroda wynosi 5000 zł, a prace można zgłaszać do 4 października.
Masowy grób, w którym odnaleziono szczątki 14 osób, odkryto w byłym niemieckim obozie śmierci Gross Rosen w Rogoźnicy (Dolnośląskie). To efekt rozpoczętego przed kilkoma dniami ponownego śledztwa IPN w tej sprawie.
Nie ma nowych okoliczności, które uzasadniałyby podjęcie na nowo i kontynuowanie śledztwa ws. mordu Żydów w Jedwabnem w lipcu 1941 roku - poinformował we wtorkowym komunikacie IPN. To decyzja po przesłuchaniu nowego, wskazanego Instytutowi, świadka.
Instytut Pamięci Narodowej we Wrocławiu wszczął śledztwo ws. zbrodni popełnionych w latach 1940-1945 na terenie niemieckiego obozu koncentracyjnego Gross Rosen i jego podobozów. Postępowanie dotyczy przestępstw popełnionych na więźniach przebywających w obozach i w czasie ich ewakuacji.
Białostocki oddział IPN chce po raz 9. uhonorować "Świadków Historii" - osoby i instytucje, które przyczyniają się do upamiętnienia historii narodu polskiego i w ten sposób wspierają pion edukacyjny Instytutu w jego statutowej działalności.
Często mieszkamy przy ulicy i nie wiemy, kim jest bohater, którego imię ta ulica nosi. Pomysłem na projekt „Patroni naszych ulic” było to, żeby te sylwetki poznawać – mówi PAP koordynatorka projektu z Biura Edukacji Narodowej IPN Karolina Kolbuszewska.
W Lubinie 31 sierpnia 1982 r. do bezbronnego tłumu strzelała Milicja Obywatelska - przypomniał w rozmowie z PAP prezes IPN Jarosław Szarek. Podkreślił, że do dziś najbardziej poruszającym świadectwem tej zbrodni jest fotografia umierającego Michała Adamowicza.
Około 2,5 tysiąca świadków przesłuchano dotychczas w śledztwie w sprawie zbrodni ludobójstwa popełnionych przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu w latach 1939–1945. Na Wołyniu zginęło wtedy – według szacunków - około 60 tys. osób narodowości polskiej.
Nie wydano żadnej decyzji o obniżeniu emerytury dla 95-letniego powstańca - poinformowało PAP Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Dodało, że z informacji IPN oraz Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA "nie wynika, aby osoba ta pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa".
Zgodnie ze wskazaniem sądu katowicki IPN rozważy, czy komunistyczne represje, którym w czasach PRL był poddany Adam Słomka można uznać za zbrodnie przeciwko ludzkości. Niewykluczone, przyjrzy się podobnym, wcześniej umorzonym ze względu na przedawnienie postępowaniom.