Przedstawiciele społeczności romskiej w Polsce oddali w środę hołd Sinti i Romom, którzy 74 lata temu zbuntowali się w obozie cygańskim, będącym częścią niemieckiego KL Auschwitz II-Birkenau. Przed pomnikiem ofiar "Zigeunerlager" złożyli kwiaty.
Romowie upamiętnią w środę przodków, którzy 74 lata temu zbuntowali się w tzw. obozie cygańskim w niemieckim KL Auschwitz II-Birkenau. Jak podkreślił prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce Roman Kwiatkowski, dzięki oporowi wojnę przeżyło blisko 2 tys. więźniów.
Burmistrz bawarskiego Dachau Florian Hartmann posadził w piątek lipę w Alei Drzew Pamięci, tworzonej na położonym obok byłego niemieckiego obozu Auschwitz oświęcimskim osiedlu. Jak podkreślił samorządowiec, będzie ona symbolizowała wspólnotę i porozumienie.
Upamiętnienie Witolda Pileckiego, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, kampanii 1939 r., dobrowolnego więźnia Auschwitz, zamordowanego po wojnie przez komunistyczne władze, jest główną ideą Warszawskiego Marszu Rotmistrza, który odbędzie się w niedzielę.
Wielką Synagogę w Oświęcimiu, którą Niemcy zburzyli w listopadzie 1939 r., chce upamiętnić Centrum Żydowskie. O największej niegdyś bożnicy w mieście przypomnieć ma specjalna instalacja. W Internecie ruszyła już zbiórka funduszy na ten cel – podało Centrum.
Akt oskarżenia przeciwko Izraelczykowi, który oddał mocz na pomnik ofiar w byłym niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau, skierowała do sądu oświęcimska prokuratura rejonowa. Dołączony do niego został wniosek o dobrowolne poddanie się karze – podali śledczy.
Ucieczka Witolda Pileckiego z terenu KL Auschwitz była możliwa szczęśliwym zbiegom okoliczności i dzięki doskonale zorganizowanej konspiracji, utworzonej przez Pileckiego, czyli Związkowi Organizacji Wojskowych – mówi PAP autor książki o słynnym rotmistrzu Stanisław Kobiela.
75 lat temu, nocą z 26 na 27 kwietnia 1943 r. z Auschwitz uciekł rtm. Witold Pilecki. Wraz z nim zbiegli: Tadeusz Redzej i Edward Ciesielski. Rotmistrz do obozu trafił dobrowolnie, by dowiedzieć się o nim jak najwięcej i zorganizować konspirację.
Trzy lata temu zmarł Józef Paczyński, były więzień niemieckiego obozu Auschwitz, deportowany w pierwszym transporcie Polaków 14 czerwca 1940 r. W obozie był fryzjerem; strzygł i golił esesmanów, w tym komendanta Rudolfa Hoessa. Odszedł 26 kwietnia 2015 r.
Pilecki po ucieczce z KL Auschwitz postanowił dotrzeć do dowództwa konspiracji, decydując się na placówkę AK w Wiśniczu. Tam właśnie - ku jego zaskoczeniu - spotkał Tomasza Serafińskiego, pod którego nazwiskiem przebywał w niemieckim obozie - opowiadał PAP Stanisław Kobiela, autor książki pt. „Ucieczka rtm. Witolda Pileckiego z KL Auschwitz do Bochni i Wiśnicza”.