Katowicka prokuratura wysłała do Sądu Okręgowego w Warszawie wniosek, w którym domaga się podjęcia postępowania karnego przeciwko gen. Czesławowi Kiszczakowi, oskarżonemu o przyczynienie się do śmierci górników kopalni Wujek w grudniu 1981 roku.
Lekarze i pielęgniarki niosący pomoc rannym podczas pacyfikacji kopalni Wujek w Katowicach na początku stanu wojennego dobrze zdali egzamin – ocenia prof. Grzegorz Opala, wówczas lekarz Centralnego Szpitala Klinicznego w Ligocie i szef zakładowej „S”, a po latach - minister zdrowia.
32 lata temu zostało zabite sumienie – mówił w rocznicę pacyfikacji katowickiej kopalni Wujek biskup gliwicki Jan Kopiec. 16 grudnia 1981 r. od milicyjnych kul zginęło dziewięciu górników z Wujka, a kilkudziesięciu innych zostało rannych.
Interaktywną wersję książki "Kopalnia Wujek. W hołdzie tym, którzy odeszli za wcześnie" zaprezentowano w piątek w Katowicach. Wzbogacono ją o nagrania rozmów z uczestnikami strajku, zdjęcia archiwalne, animacje. Będzie ją można odtwarzać m.in. na tablecie.
Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie utrzymał decyzję sądu I instancji o zawieszeniu procesu b. szefa MSW Czesława Kiszczaka, oskarżonego o przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników kopalni "Wujek" w 1981 r. W czwartek trzech sędziów SA oddaliło zażalenia katowickiej prokuratury i pełnomocników oskarżycieli posiłkowych na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie. Z powodu złego stanu zdrowia 88-letniego Kiszczaka, zawiesił on w czerwcu jego piąty proces w sprawie „Wujka”.
Niech nigdy więcej Polak nie staje z bronią przeciwko Polakowi; ofiary stanu wojennego pamiętamy, a pamięci zaginąć nie pozwolimy – mówił w niedzielę podczas obchodów 31. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek legendarny przywódca strajku górników w tym zakładzie Stanisław Płatek.
Zrywanie więzi z Bogiem kończy się dla ludzkości tragicznie; a tylko dzięki przyjęciu ewangelicznego prawa, by zło dobrem zwyciężać, na Wujku polało się mniej krwi - mówił w niedzielę, na mszy w 31. rocznicę pacyfikacji kopalni, biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek.
Ponad sto zniczy zapłonęło w nocy ze środy na czwartek przed Krzyżem-Pomnikiem, upamiętniającym śmierć dziewięciu górników z katowickiej kopalni "Wujek" w pierwszych dniach stanu wojennego. W nocy minęła 31. rocznica jego wprowadzenia.
Psycholog i psychiatrzy zbadają, czy zdrowie b. szefa MSW Czesława Kiszczaka pozwala na ponowne sądzenie go za przyczynienie się do śmierci górników z kopalni "Wujek" w 1981 r. Tak postanowił w poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie. Sąd nie uwzględnił wniosku pełnomocnika górników z "Wujka" oraz prokuratury o powołanie nowego zespołu biegłych do zbadania 87-letniego Kiszczaka.